Wojciech Król: nie będziemy dążyć do likwidacji Rady Mediów Narodowych w najbliższych miesiącach

2024-12-05 20:29 aktualizacja: 2024-12-06, 11:08
Poseł KO Wojciech Król. Fot. PAP/	Rafał Guz
Poseł KO Wojciech Król. Fot. PAP/ Rafał Guz
Nie będziemy dążyć do likwidacji Rady Mediów Narodowych w najbliższych miesiącach. Chcemy, aby likwidacja RMN była wkomponowana w nową ustawę medialną - powiedział PAP poseł KO Wojciech Król, który w czwartek został wybrany przez Sejm do Rady Mediów Narodowych.

Król ma zasiąść w RMN na miejsce zwolnione przez Krzysztofa Czabańskiego, który był przewodniczącym Rady.

"W najbliższych dniach marszałek Sejmu podejmie decyzję o zwołaniu pierwszego posiedzenia w nowym składzie. Uprawnienia do zwoływania posiedzenia Rady Mediów Narodowych miał przewodniczący, a ponieważ stracił swoje członkostwo w Radzie, to jesteśmy w takim momencie, w którym marszałek to pierwsze posiedzenie prawdopodobnie będzie musiał zwołać" - wyjaśnił w rozmowie z PAP Król.

Jak mówił, "na pierwszym posiedzeniu ukonstytuuje się nowy skład RMN". "Członkowie Rady ze swojego grona wybiorą przewodniczącego. Czy będę nim ja, czy ktoś inny - to akurat nie ma aż tak wielkiego znaczenia" - podkreślił.

"Mam nadzieję, że pracując w Radzie Mediów Narodowych, dopóki ona oczywiście będzie istnieć, będę mógł wesprzeć zmiany, które są nieuniknione w przywracaniu mediów publicznych obywatelom" - zaznaczył Król.

Na pytanie, czy od razu będą dążyć do likwidacji Rady Mediów Narodowych, odpowiedział: "Nie będziemy dążyć do likwidacji Rady Mediów Narodowych w najbliższych miesiącach. Wymaga to zmiany ustawy i podpisów prezydenta. Chcemy, aby likwidacja RMN była wkomponowana w nową ustawę medialną. Czekamy z tą koncepcją na nowego lokatora Pałacu Prezydenckiego. Nie należy spodziewać się likwidacji w najbliższych miesiącach".

Przypomniał, że prezydent Andrzej Duda będzie piastował swój urząd mniej więcej do początku sierpnia przyszłego roku. "Likwidacja RMN może nastąpić najwcześniej w drugiej połowie przyszłego roku" - ocenił.

Pytany o to, czy RMN będzie podejmować rozmowy z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji, na której czele stoi Maciej Świrski, odparł: "Na pewno będą takie momenty, w których kontakt osobisty albo bardziej formalny, korespondencyjny, będzie niezbędny. Jeżeli będzie wymagała tego sytuacja to oczywiście będziemy podejmować rozmowy z Krajową Radą. Nie można się obrażać na to, że KRRiT jest zarządzana przez człowieka, który określa się +talibem PiS-u+".

Zaznaczył, że ma skrajnie różny pogląd na temat funkcjonowania mediów w Polsce, niż Świrski. "Mimo tego, że mamy różne poglądy w temacie mediów publicznych, muszę pogodzić się z tym, że dzisiaj +talib PiS-u+ stoi nas czele KRRiT" - dodał.

Na pytanie, czy RMN będzie podejmować działania zmierzające do zniesienia likwidacji mediów publicznych, powiedział: "Nie wykluczam, że taka sytuacja będzie mieć miejsce. Trudno mi powiedzieć, czy jeszcze za kadencji funkcjonującej obecnie w polskim porządku prawnym Rady Mediów Narodowych. Z każdym dniem zbliżamy się do tego momentu, w którym proces likwidacji będzie musiał się zakończyć".

"Proces likwidacji jest czasowy, wynika z Kodeksu spółek handlowych. Nie musi prowadzić oczywiście do likwidacji spółki. My go wykorzystujemy do restrukturyzacji mediów publicznych" - zaznaczył Król.

Zgodnie z ustawą o Radzie Mediów Narodowych, w jej skład wchodzi pięć osób wybieranych na sześcioletnie kadencje. Trzy osoby powołuje Sejm, a dwie - prezydent RP po wskazaniu kandydatów przez największe opozycyjne kluby parlamentarne.

Sejm 11 października odwołał Krzysztofa Czabańskiego z funkcji członka Rady Mediów Narodowych. Argumentem wnioskującej o odwołanie KO było złamanie przez Czabańskiego zakazu łączenia funkcji w Radzie z uczestniczeniem w podmiocie będącym dostawcą usługi medialnej. Przywoływany podmiot to Rada Instytutu Lecha Kaczyńskiego, która - jak argumentowali posłowie KO - "posiada pośredni wpływ na działalność jego spółek zależnych, tj. Srebrna sp. z o.o. i Srebrna-Media sp. z o.o., a także na kolejne spółki – Geranium sp. z o.o., Forum SA, Słowo Niezależne sp. z o.o. i Telewizję Republika SA, a zatem posiada pośredni wpływ na działalność dostawców usług medialnych”.

Czabański, wybrany do RMN z rekomendacji PiS, kierował nią od 2016 r. Po jego odwołaniu w RMN zasiadają cztery osoby. Są to wskazani przez PiS i wybrani w 2022 r. przez Sejm ubiegłej kadencji Piotr Babinetz i Joanna Lichocka oraz Robert Kwiatkowski i Marek Rutka z Lewicy, wskazani przez prezydenta Andrzeja Dudę, aby reprezentowali ówczesną opozycję.

Rada Mediów Narodowych to organ powołany za rządów PiS, który powołuje zarządy i rady nadzorcze między innymi TVP, PAP i Polskiego Radia.

Powołanie na miejsce Czabańskiego kandydata zgłoszonego przez obecną koalicję rządzącą zmieni rozkład sił w Radzie Mediów Narodowych - członkowie związani z PiS stracą w niej większość. (PAP)

Katarzyna Krzykowska

ksi/ mhr/