Wpłynął wniosek o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania wobec Romanowskiego. Jest odpowiedź obrońcy

2024-12-18 12:15 aktualizacja: 2024-12-18, 15:02
Marcin Romanowski. Fot. PAP/Marcin Obara
Marcin Romanowski. Fot. PAP/Marcin Obara
Do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynął wniosek o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania wobec posła PiS Marcina Romanowskiego. Wniosek ten skierowała do sądu w środę Prokuratura Krajowa. Obrońca posła, mec. Bartosz Lewandowski

Rzecznik PK prok. Przemysław Nowak poinformował PAP, że prokurator wystąpił do SO w Warszawie o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania wobec Marcina Romanowskiego, podejrzanego w śledztwie dot. Funduszu Sprawiedliwości. Jak ustaliła PAP, wniosek ten wpłynął już do sądu.

Wcześniej, bo 12 grudnia prokurator podjął decyzję o wszczęciu poszukiwań Romanowskiego listem gończym. "Czynności poszukiwawcze na podstawie krajowego listu gończego również nie doprowadziły do ustalenia miejsca pobytu podejrzanego w Polsce. Z ustaleń Komendy Stołecznej Policji w Warszawie wynika, iż podejrzany może przebywać poza granicami kraju, prawdopodobnie na terenie jednego z państw Unii Europejskiej" - podał prok. Nowak.

Wskazał, że w razie podejrzenia, że osoba ścigana może przebywać na terytorium państwa członkowskiego UE właściwy miejscowo sąd okręgowy, na wniosek prokuratora, może wydać europejski nakaz aresztowania.

"Z uwagi na dobro czynności poszukiwawczych, na obecnym etapie nie udzielamy szerszych informacji o prawdopodobnym miejscu pobytu podejrzanego" - podkreślił prok. Nowak.

Poinformował też, że Komenda Główna Policji przekazała wniosek o wszczęcie poszukiwań międzynarodowych Romanowskiego (tzw. poszukiwania czerwoną notą Interpolu) do Sekretariatu Generalnego Interpolu w Lyonie. Po zatwierdzeniu nota zostanie opublikowana w bazie Interpolu i będzie dostępna dla wszystkich krajów członkowskich.

Czerwona nota stanowi informację, iż dana osoba jest poszukiwana przez władze jednego z krajów członkowskich Interpolu i zawiera prośbę o jej lokalizację oraz zatrzymanie.

9 grudnia sąd zadecydował o trzymiesięcznym areszcie b. wiceministra sprawiedliwości, podejrzanego w śledztwie dot. Funduszu Sprawiedliwości. Po tej decyzji sądu policjanci w celu zatrzymania polityka przeszukiwali adresy, pod którymi mógł przebywać, ale go nie znaleźli. Z informacji prokuratury wynika, że podejrzany 6 grudnia wypisał się z placówki medycznej, w której przeszedł planowany zabieg lekarski. Dodatkowo od tamtego dnia poseł ma wyłączone telefony zarejestrowane na jego dane osobowe - nie jest znane także miejsce jego pobytu.

"Zdaniem sądu zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje na duże prawdopodobieństwo, iż podejrzany popełnił 10 z 11 zarzucanych mu przestępstw, w tym brania udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przywłaszczenia powierzonych mu pieniędzy pochodzących z Funduszu Sprawiedliwości. W zakresie tych zarzutów sąd uznał, iż zmiana opisu i kwalifikacji nie zmieniła 'tożsamości czynów' i immunitet został skutecznie uchylony" - wyjaśnił prok. Nowak.

Poinformował też, że wyłącznie w zakresie jednego zarzutu sąd uznał, iż zmiana kwalifikacji i opisu czynu wyszła poza "tożsamość czynu", a tym samym wniosek o tymczasowe aresztowanie dotyczył innego czynu niż tego, który był przedmiotem decyzji o uchyleniu immunitetu. Wobec powyższego, w tym zakresie sąd umorzył postępowanie z powodu braku wymaganego zezwolenia na ściganie.

"Z tym rozstrzygnięciem nie zgodził się prokurator i skierował do Sądu Okręgowego w Warszawie zażalenie" - podał prok. Nowak.

Obrońca Romanowskiego: wystąpię o nieuwzględnienie wniosku ws. czerwonej noty Interpolu

Zażalenie na areszt dla byłego wiceministra sprawiedliwości złożył również jego obrońca - mec. Bartosz Lewandowski. Jak przekazał, w zażaleniu wniesiono o wstrzymanie wykonania postanowienia do czasu rozpoznania zażalenia przez Sąd Okręgowy w Warszawie.

W środę mec. Lewandowski zapowiedział, że w związku z wnioskiem polskich organów ścigania o wydanie czerwonej noty Interpolu wystąpi do Sekretariatu Generalnego Międzynarodowej Organizacji Policji Kryminalnej z pismem wskazującym na formalną niemożliwość uwzględnienia takiego wniosku. "Tzw. czerwona nota zgodnie z regulaminem Interpolu nie może zostać wydana w sprawie dotyczącej rzekomych czynów zabronionych, których miał dopuścić się mój klient" - napisał na platformie X mec. Lewandowski.

Podkreślił, że z uwagi na to, że tzw. czerwona nota Interpolu obejmuje ściganie najpoważniejszych przestępców podejrzanych, czy skazanych za terroryzm, morderstwa, handel ludźmi, czy przestępczość narkotykową regulamin wyklucza wydanie takiej noty w przypadku czynów zabronionych o charakterze urzędniczym, jak również takich, które polegają na spowodowaniu szkody w "majątku publicznym”.

"Z uwagi, także na dotychczasowy przebieg postępowania oraz działania organów ścigania wobec posła Marcina Romanowskiego (w tym jego bezprawne zatrzymanie), przeszkodą w wydaniu takiej noty przez Interpol są również polityczne motywacje prowadzonego śledztwa" - podał mec. Lewandowski.

Prokuratura Krajowa zarzuca Romanowskiemu, który jako polityk Solidarnej Polski (a następnie Suwerennej Polski) był w latach 2019-2023 wiceszefem MS nadzorującym Fundusz Sprawiedliwości - popełnienie 11 przestępstw m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z tego funduszu. Przestępstwa te miały polegać m.in. "na wskazywaniu podległym pracownikom podmiotów, które powinny wygrać konkursy na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości".

Polityk miał też zlecać poprawę błędnych ofert przed ich zgłoszeniem oraz dopuszczał do udzielenia dotacji podmiotom, które nie spełniały wymogów formalnych i materialnych. Zarzuty wobec Romanowskiego dotyczą również "przywłaszczenia powierzonego podejrzanemu mienia w postaci pieniędzy w łącznej kwocie ponad 107 milionów złotych oraz usiłowania przywłaszczenia pieniędzy w kwocie ponad 58 milionów złotych". (PAP)

akuz/ nl/ godl/ jpn/grg/kgr/