Minister na konferencji prasowej poinformowała, że w środę wręczyła powołanie na stanowisko Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych Witoldowi Kossowi. "Witold Koss to człowiek, który przez ostatnie osiem lat nie poddał się politycznej presji, która w polskich Lasach, na leśnikach była wywierana" - powiedziała minister.
"Będziemy chcieli zmienić myślenie o polskich lasach - nie możemy patrzeć na lasy w Polsce tylko i wyłącznie przez pryzmat ekonomii, zysków, które Lasy Państwowe tworzą, ale chcemy też przywrócić funkcję społeczna, środowiskową, przyrodniczą" – podkreśliła szefowa MKiŚ.
Hennig-Kloska dodała, że do LP musi wrócić transparentność.
Minister przekonywała, że konieczny jest okrągły stół, konsensus społeczny wokół Lasów Państwowych, tak by "wspólnie zaplanować tę rewolucję i wprowadzić nową filozofię myślenia". "Są ogromne oczekiwania społeczne wokół tego, jaką nową politykę leśną będziemy realizować przez kolejne cztery lata" - dodała.
Witold Koss mówił na konferencji, że "przed Lasami Państwowymi stoją ogromne wyzwania społeczne i gospodarcze w kontekście globalnego kryzysu klimatycznego". Zapowiedział też audyt, który będzie dotyczyć Dyrekcji Generalnej LP oraz regionalnych dyrekcji.
Hennig-Kloska pytana o działania mające ograniczyć wycinkę w lasach, przypomniała, że w poniedziałek podjęła decyzję dotyczącą ograniczenia pozyskania drewna w Bieszczadach, Puszczy Boreckiej, Puszczy Świętokrzyskiej, Puszczy Augustowskiej, Puszczy Knyszyńskiej, Puszczy Karpackiej, Puszczy Rominckiej, w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym oraz w okolicy Iwonicza-Zdroju i Wrocławia.
Chodzi o ograniczenie wyrębów w najcenniejszych fragmentach lasów - starodrzewiach w wieku 100-200 lat, lasach wodochronnych oraz górskich. Resort wskazał, że w niektórych przypadkach starodrzewy, w których ograniczono prace, mają unikalne walory historyczne i kulturowe – np. bory augustowskie niezbędne są do kontynuowania bartnictwa. Ministerstwo podało, że ograniczenia wycinek nie będą przekraczały 20-30 proc. planowanych wyrębów.
Minister podkreśliła, że jest to pierwszy etap, a kolejny ma być wypracowany z Lasami Państwowymi. "Chcielibyśmy, by zmniejszenie wycinki dotyczyło przede wszystkim zmniejszenia eksportu drewna, nie dotykało miejscowej ludności, dostępności drewna na potrzeby naszego przemysłu, biznesu" - powiedziała.
Nowy szef LP pytany, czy w związku z planami resortu zmieni się sposób sprzedaży drewna przez Lasy Państwowe, zauważył, że "procedury na ten rok są już w zasadzie zamknięte; na pierwsze cztery miesiące br. sprzedaż drewna ma odbywać się na dotychczasowych zasadach". Jego zdaniem mamy dużo czasu, by "przygotować takie zasady sprzedaży w uzgodnieniu z różnymi resortami", które mają zabezpieczyć interes krajowych odbiorców.
Jak mówił, chodzi też o zmniejszenie "niekontrolowanego importu" drewna do Polski. "To nie jest tak, że Lasy są bezpośrednim eksporterem czy importerem drewna" - przypomniał. Jego zdaniem powinien zostać "przykrócony" eksport polskiego drewna szczególnie do krajów azjatyckich. Podkreślił też, że zależy mu na tym, by jak najwięcej drewna zostawało dla polskich przedsiębiorców i było ono w jak największym zakresie przerabiane w kraju i ewentualnie po tym eksportowane. (PAP)
Autor: Michał Boroń
kgr/