Wstrzymanie wycinki polskich lasów. Kluczowa decyzja ministerstwa [NASZE WIDEO]

2024-01-11 09:44 aktualizacja: 2024-01-11, 16:19
 Skład drewna w lesie w okolicy Makowej. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Skład drewna w lesie w okolicy Makowej. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Nie możemy patrzeć na lasy tylko przez pryzmat ekonomii, zysków; chcemy przywrócić im funkcję społeczną i przyrodniczą - mówiła minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Dodała, że celem resortu jest, by przy zmniejszeniu wycinki nie zabrakło drewna dla firm w kraju.

Minister na konferencji prasowej poinformowała, że w środę wręczyła powołanie na stanowisko Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych Witoldowi Kossowi. "Witold Koss to człowiek, który przez ostatnie osiem lat nie poddał się politycznej presji, która w polskich Lasach, na leśnikach była wywierana" - powiedziała minister.

"Będziemy chcieli zmienić myślenie o polskich lasach - nie możemy patrzeć na lasy w Polsce tylko i wyłącznie przez pryzmat ekonomii, zysków, które Lasy Państwowe tworzą, ale chcemy też przywrócić funkcję społeczna, środowiskową, przyrodniczą" – podkreśliła szefowa MKiŚ.

Hennig-Kloska dodała, że do LP musi wrócić transparentność.

Minister przekonywała, że konieczny jest okrągły stół, konsensus społeczny wokół Lasów Państwowych, tak by "wspólnie zaplanować tę rewolucję i wprowadzić nową filozofię myślenia". "Są ogromne oczekiwania społeczne wokół tego, jaką nową politykę leśną będziemy realizować przez kolejne cztery lata" - dodała.

Witold Koss mówił na konferencji, że "przed Lasami Państwowymi stoją ogromne wyzwania społeczne i gospodarcze w kontekście globalnego kryzysu klimatycznego". Zapowiedział też audyt, który będzie dotyczyć Dyrekcji Generalnej LP oraz regionalnych dyrekcji.

Hennig-Kloska pytana o działania mające ograniczyć wycinkę w lasach, przypomniała, że w poniedziałek podjęła decyzję dotyczącą ograniczenia pozyskania drewna w Bieszczadach, Puszczy Boreckiej, Puszczy Świętokrzyskiej, Puszczy Augustowskiej, Puszczy Knyszyńskiej, Puszczy Karpackiej, Puszczy Rominckiej, w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym oraz w okolicy Iwonicza-Zdroju i Wrocławia.

Chodzi o ograniczenie wyrębów w najcenniejszych fragmentach lasów - starodrzewiach w wieku 100-200 lat, lasach wodochronnych oraz górskich. Resort wskazał, że w niektórych przypadkach starodrzewy, w których ograniczono prace, mają unikalne walory historyczne i kulturowe – np. bory augustowskie niezbędne są do kontynuowania bartnictwa. Ministerstwo podało, że ograniczenia wycinek nie będą przekraczały 20-30 proc. planowanych wyrębów.

Minister podkreśliła, że jest to pierwszy etap, a kolejny ma być wypracowany z Lasami Państwowymi. "Chcielibyśmy, by zmniejszenie wycinki dotyczyło przede wszystkim zmniejszenia eksportu drewna, nie dotykało miejscowej ludności, dostępności drewna na potrzeby naszego przemysłu, biznesu" - powiedziała.

Nowy szef LP pytany, czy w związku z planami resortu zmieni się sposób sprzedaży drewna przez Lasy Państwowe, zauważył, że "procedury na ten rok są już w zasadzie zamknięte; na pierwsze cztery miesiące br. sprzedaż drewna ma odbywać się na dotychczasowych zasadach". Jego zdaniem mamy dużo czasu, by "przygotować takie zasady sprzedaży w uzgodnieniu z różnymi resortami", które mają zabezpieczyć interes krajowych odbiorców.

Jak mówił, chodzi też o zmniejszenie "niekontrolowanego importu" drewna do Polski. "To nie jest tak, że Lasy są bezpośrednim eksporterem czy importerem drewna" - przypomniał. Jego zdaniem powinien zostać "przykrócony" eksport polskiego drewna szczególnie do krajów azjatyckich. Podkreślił też, że zależy mu na tym, by jak najwięcej drewna zostawało dla polskich przedsiębiorców i było ono w jak największym zakresie przerabiane w kraju i ewentualnie po tym eksportowane. (PAP)

Autor: Michał Boroń

kgr/