Źródło sądowe potwierdziły wydanie czterech nakazów aresztowania w związku ze współudziałem w zbrodniach przeciwko ludzkości i współudziałem w zbrodniach wojennych w związku z atakami z użyciem sarinu, które spowodowały 21 sierpnia 2013 r. - według szacunków amerykańskiego wywiadu - śmierć ponad tysiąca osób.
Nakazem objęto też Mahera el-Asada, brata prezydenta Syrii, który dowodzi elitarną 4. Dywizją syryjskiej armii, jak również dwóch generałów.
Sędziowie śledczy z wydziału ds. zbrodni przeciwko ludzkości paryskiego sądu prowadzą dochodzenie w sprawie ataków chemicznych w Syrii od kwietnia 2021 r.
Dochodzenie wszczęto po skardze złożonej z powództwa cywilnego przez Syryjskie Centrum Mediów i Wolności Słowa (SCM), Inicjatywę Sprawiedliwości Społeczeństwa Otwartego (OSJI) i Archiwum Syryjskie. Śledztwa te, prowadzone pod "eksterytorialną jurysdykcją" francuskiego wymiaru sprawiedliwości, dotyczą także ataków, do których doszło w nocy z 4 na 5 sierpnia w Adra i Douma, gdzie 450 osób zostało rannych.
"Ta decyzja stanowi historyczny precedens prawny. To nowe zwycięstwo ofiar, ich rodzin i ocalałych, a także krok w kierunku sprawiedliwości i trwałego pokoju w Syrii" – zareagował w środowym komunikacie prasowym Mazen Darwish, założyciel i dyrektor generalny SCM.
W dniach 21–24 maja 2024 r. w Paryżu odbędzie się pierwszy proces urzędników reżimu syryjskiego. Przed sądem stanie trzech wyższych urzędników reżimu Asada, którzy będą sądzeni za współudział w zbrodniach przeciwko ludzkości i zbrodniach wojennych.
Asad jest prezydentem Syrii od 2000 r., gdy przejął władzę po swoim ojcu, rządzącym Syrią przez poprzednie 30 lat Hafezie al-Asadzie.
W Syrii w 2011 r. wybuchła wojna domowa, w której zginęło kilkaset tysięcy osób. Miliony Syryjczyków stały się uchodźcami. W konflikt stopniowo włączały się militarnie także inne państwa. Dzięki pomocy Rosji i Iranu Asadowi udało się ostatecznie odzyskać kontrolę nad większością terytorium państwa.
Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)
kw/