Zaznaczyło, że transport lotniczy zorganizowała wyspecjalizowana firma zajmująca się takimi zadaniami, a jednym z punktów na trasie było Lotnisko Chopina.
"Nasz gość przyleciał na pokładzie samolotu w przystosowanej do transportu zwierząt specjalnej części luku bagażowego. Zaznaczamy, że to jest miejsce, gdzie nie ma bagaży i są utrzymywane właściwe warunki dla podopiecznych, a transporter, w którym jest przewożone zwierzę, zostaje bardzo dokładnie zabezpieczony" – czytamy w poście.
Po lądowaniu, gdy Berni mógł zobaczyć, gdzie jest, pokazał się obsłudze lotniskowej. Był zaciekawiony i zainteresowany otoczeniem.
Z Warszawy panda dotarła do Wrocławia drogą lądową. Niespełna roczny Bernie po przybyciu do nowego lokum nie tyle wyszedł, co wyskoczył na swój nowy wybieg i odważnie eksplorował jego zakamarki. Był w każdej budce, zajrzał pod każdą gałąź i wszedł wysoko w korony drzew.
"Poznał też Lian, naszą pięcioletnią samiczkę pandy małej, która zamieszkała w naszym zoo w marcu. Lian początkowo w ogóle się nie zorientowała, że ma współlokatora. Dostrzegła go dopiero po kilkudziesięciu minutach" – poinformował wrocławski ogród zoologiczny.
O tym, że Berni przyleciał do Polski zadecydował koordynator gatunku. Ma on szczegółowe dane liczbowe i hodowlane, na przykład na temat pandek. Wie, które ogrody mają samce, a które samice, w jakim są one wieku i jakich mają rodziców. Decyduje, gdzie pojedzie osobnik, aby skojarzyć optymalną parę, która ma szansę doczekać się zdrowego potomstwa.
Biolodzy odkryli pandkę rudą w 1825 r., 50 lat przed pandą wielką, od której jest znacznie mniejsza i mniej rozpoznawalna. Dorosłe osobniki ważą najwyżej 5 kg.
Pandka ruda to inaczej panda mała, panda czerwona, panda ruda lub panda mniejsza. Jej łacińska nazwa gatunkowa to Ailurus fulgens. Nadał ją jej francuski zoolog Frederic Cuvier.
W naturze zamieszkuje Azję – od Nepalu po Mjanmę (Birma) i zachodnie Chiny. Jej ulubionym środowiskiem są tereny leśne, chłodne i umiarkowane, zdominowane przez gęsty bambus, u podnóża Himalajów.
Pandka mała większość czasu spędza na drzewie. W dzień wykazuje niewielką aktywność. Zwykle porusza się o świcie i zmierzchu, śpiąc większą część dnia. Zaczyna swą aktywność od lizania przednich łap, a następnie, siedząc na drzewie w kociej pozycji, przechodzi do czyszczenia futra na całym ciele.
Jest głównie roślinożercą. Żywi się bambusem, korzeniami roślin, orzechami, a czasem również owadami i małymi gryzoniami. Przednie zęby są specjalnie przystosowane do miażdżenia pędów bambusa, który stanowi 95 proc. jej diety. (PAP)
Autorka: Marta Stańczyk
ep/