Do wypadku doszło w sobotę po południu w miejscowości Lechów w powiecie kieleckim na drodze krajowej nr 74. Z policyjnych ustaleń wynika, że 65-letni kierowca busa jadącego w kierunku Opatowa z nieustalonych dotąd przyczyn zjechał ze swojego pasa ruchu; uderzył w drzewo, a pojazd przewrócił się na prawy bok.
Z ustaleń PAP wynika, że busem oprócz kierowcy jechali młodzi piłkarze z Ożarowa w wieku od 16 do 18 lat oraz ich trener.
Na miejsce wypadku zadysponowano kilka karetek pogotowia oraz Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Lekarz stwierdził zgon 65-letniego kierowcy busa. Rannych zostało 18 osób, 14 z nich przewieziono do szpitali w Kielcach, Opatowie i Staszowie. Cztery osoby nie wymagały hospitalizacji.
Asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach przekazała PAP, że po kilku godzinach w szpitalu zmarł 43-letni trener młodych piłkarzy.
Droga początkowo była zablokowana w obu kierunkach. Policja wyznaczyła objazd w obu kierunkach przez Górno - Daleszyce - Raków - Łagów. Później obowiązywał tam ruch wahadłowy, z wyjątkiem półtoragodzinnej przerwy na wyciąganie busa.
Dyżurny Punktu Informacji Drogowej GDDKiA w Kielcach poinformował PAP, że w miejscu gdzie doszło do wypadku nie ma już żadnych utrudnień w ruchu drogowym. (PAP)
Autor: Janusz Majewski
maj/ par/ ał/