Odszedł na „Wieczną Wartę"... Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dzisiaj podczas wykonywania lotu treningowego M-346 Bielik na lotnisku 43 Bazy Lotnictwa Morskiego w Gdyni Babich-Dołach zginął tragicznie mjr pil. Robert „Killer" Jeł.
— Dowództwo Generalne (@DGeneralneRSZ) July 12, 2024
Łącząc się w żałobie i smutku przekazujemy… pic.twitter.com/F698yYfIFc
Do wypadku doszło w piątek ok. godz. 13 na lotnisku w Gdyni Babich Dołach. Na pokładzie Bielika, czyli samolotu szkolno-treningowego M-346 Master, znajdował się mjr pil. Robert "Killer" Jeł, który przygotowywał się do pokazu, zaplanowanego na sobotę na gdyńskim lotnisku z okazji 30-lecia Gdyńskiej Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej.
"Pilot, major, który pełnił funkcję zastępcy dowódcy eskadry lotniczej, poniósł śmierć na miejscu. Nie podjął próby katapultowania się" - powiedział inspektor Sił Powietrznych gen. dyw. pil. Ireneusz Nowak na konferencji zwołanej w Bazie Lotnictwa Taktycznego w Łasku.
W związku z wypadkiem samolotu odwołano zaplanowane na sobotę uroczystości 30-lecia Gdyńskiej Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej.
Loty na M-346 wstrzymane, trwa badanie przyczyn katastrofy
Loty szkoleniowe na samolotach M-346 Master/Bielik zostały wstrzymane; wstrzymane są też loty pokazowe – powiedział gen. Nowak.
Poinformował, że na miejscu katastrofy pracują Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego z Poznania, Żandarmeria Wojskowa i prokuratura. "Odzyskamy parametry z rejestratora pokładowego" – zapowiedział generał. Dodał, że analizowane będą też filmy, na których zarejestrowano tragiczny lot.
"Wszystkie loty na Masterach, czyli Bielikach i wszystkie loty pokazowe zostały wstrzymane" – powiedział Nowak na briefingu w 32 Bazie Lotnictwa Taktycznego w Łasku.
"Loty pokazowe oprócz lotów w strefie działań wojennych są obarczone najwyższym ryzykiem, dlatego do tego typu lotów dobieramy najbardziej doświadczone załogi" – powiedział Nowak.
Podkreślił, że pilot, dowódca eskadry, który na M346 wylatał 1100 godzin, należał do mających największe doświadczenie z tego typu samolotem, a samolot, "praktycznie nowy", przekazany do użytku w 2022 roku, był wyposażone w nowoczesne systemy bezpieczeństwa, w tym fotel katapultowy Martin-Baker, którego pilot nie wykorzystał.
Zaznaczył, że oprócz wysokiej temperatury "pogoda była bardzo dobra, dlatego pilot wykonywał najpełniejszy pokaz akrobacji lotniczej, łącznie z figurami pionowymi jak przewrót, pętla, immelmann".
Zapewnił, że wojsko otoczy opieką rodzinę tragicznie zmarłego.
sma/ mar/