Najbardziej znany jest udar słoneczny, nazywany też porażeniem słonecznym. Dochodzi do niego na skutek dużego i bezpośredniego nasłonecznienia, głównie głowy oraz karku. Pod wpływem promieni słonecznych działających na skórę głowy może nastąpić przekrwienie opon mózgowych oraz mózgu.
Objawem udaru słonecznego są bóle i zawroty głowy, zaczerwienie i poparzenie skóry oraz ogólny niepokój. Ministerstwo Zdrowia zaleca, żeby w takiej sytuacji jak najszybciej przenieść się do chłodniejszego miejsca i zwraca uwagę, że pomagają zimne lub wilgotne okłady na głowę. Pomocne są także chłodne kąpiele. Nie zaleca się jednak przykładania lodu, bo grozi to wystąpieniem szoku cieplnego.
W razie omdlenia i utraty przytomności trzeba natychmiast wezwać pomoc medyczną. Konieczne może być leczenie szpitalne, szczególnie wtedy, gdy dojdzie do powikłań i niezbędna jest obserwacja. Udar słoneczny nie mija od razu, na ogół trwa od kilkunastu godzin do nawet kilku dni.
Do udaru cieplnego (porażenia cieplnego) dochodzi po dłuższym okresie narażenia całego ciała na wysokie temperatury, na przykład podczas opalania, szczególnie w godzinach od 10.00 do 14.00, kiedy promieniowanie słoneczne jest najbardziej intensywne. Sprzyja temu wysoka wilgotność powietrza i brak ruchu powietrza (lub bardzo mały ruch powietrza). „Temperatura ciała jest wtedy tak wysoka, że organizm nie jest w stanie samodzielnie jej obniżyć” - wyjaśnia MZ.
Temperatura ciała może wzrosnąć powyżej 39 st. C, a nawet do 41 st., znacznie powyżej tej, która dla naszego organizmu jest optymalna. Najbardziej jest to groźne dla małych dzieci i niemowląt, które nie mają wykształconych mechanizmów termoregulacji, a także dla osób starszych oraz tych z chorobami przewlekłymi. Na udar cieplny narażone są także osoby młode i zdrowe, ale uprawiające intensywnie sport w czasie upałów.
Objawem udaru cieplnego - poza wysoką temperaturą ciała - jest gorąca, czerwona i sucha lub wilgotna skóra oraz szybkie i dobrze wyczuwalne tętno (bicie serca), a także krótki oddech i skurcze mięśni. „Możliwa jest utrata przytomności” – ostrzega Ministerstwo Zdrowia.
Podobnie jak w przypadku udaru słonecznego, w takiej sytuacji należy przenieść się w chłodne miejsce, a jeśli nie jest to możliwe samodzielnie - konieczna jest pomoc innych osób. Niezbędne jest schłodzenie ciała, najlepiej zimnymi okładami. Według MZ można zastosować zimne kąpiele lub zimny prysznic. Gdy chory jest przytomny, pomocne jest wypijanie większej ilości chłodnych płynów, w małych porcjach, najlepiej niegazowanej wody.
Ministerstwo Zdrowia zaleca na swej stronie internetowej, żeby w razie wystąpienia takich objawów bezzwłocznie wezwać pomoc, ponieważ jeśli nie zostanie ona udzielona w odpowiednim czasie - może dojść do śpiączki, a nawet śmierci.
Podczas upałów zdarza się także wyczerpanie cieplne. Ma ono jednak inny mechanizm niż udar cieplny czy tym bardziej udar słoneczny. Do wyczerpania cieplnego dochodzi pod wpływem długiego przebywania na słońcu, ale wtedy, gdy w organizmie następuje nadmierna utrata płynów i soli. „Spada wówczas ciśnienie tętnicze krwi, co powoduje uczucie silnego zmęczenia” - zwraca uwagę MZ.
Objawami są: zwiększona potliwość, brak sił, zimna, blada i wilgotna skóra, szybkie albo słabo wyczuwalne tętno, nudności lub wymioty oraz zasłabnięcie. Należy wtedy przenieść się w chłodniejsze miejsce, najlepiej położyć się i rozluźnić ubranie, zastosować zimne okłady na całym ciele i wypijać wodę małymi łykami. Jednak w razie wymiotów należy udać się do lekarza.
Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że jeśli osoba z objawami wyczerpania cieplnego wystarczająco szybko zostanie przeniesiona w chłodniejsze miejsce i napije się wody, powinna poczuć się lepiej. „Jeśli jednak w ciągu pół godziny złe samopoczucie nie minie, istnieje podejrzenia udaru cieplnego” - ostrzega. Wtedy należy bezzwłocznie wezwać pomoc medyczną.
Aby chronić organizm przed upałem, Narodowy Fundusz Zdrowia zaleca: ograniczyć przebywanie w pełnym słońcu, pić dużo wody, najlepiej niegazowanej; pamiętać o lekkich, regularnych posiłkach, stosować kremy z filtrem UV, korzystać z nakrycia głowy i okularów przeciwsłonecznych z filtrem; unikać nadmiernego wysiłku fizycznego, który może doprowadzić do odwodnienia i utraty minerałów; nie zostawiać dzieci i zwierząt w aucie; unikać alkoholu, ponieważ odwadnia to organizm; nosić jasną, lekką i przewiewną odzież oraz starać się nie wychodzić z domu.(PAP)
Zbigniew Wojtasiński
ep/