Jak podano we wspólnym oświadczeniu obu rządów zamieszczonym przez Departament Stanu, wśród omawianych tematów było rozmieszczenie wojsk na wschodniej flance NATO i "dalszy rozwój zdolności i sił, które wzmocnią interoperacyjność, gotowość i modernizację NATO". Obie strony potwierdziły też chęć do wzmacniania obrony i czynnika odstraszania NATO, zwłaszcza w obliczu "ostatnich naruszeń przestrzeni powietrznej", a także wzmocnienia współpracy przemysłów obronnych. Omawiano też lipcowy szczyt NATO w Waszyngtonie.
Obie strony zobowiązały się też do utrzymania presji sankcyjnej na Rosję, w tym do monitorowania omijania sankcji m.in. przez Białoruś. Uczestnicy zgodzili się też co do zwiększenia współpracy w przeciwstawianiu się wrogim operacjom wpływu i dezinformacji.
Wśród pozostałych tematów rozmów były m.in. bezpieczeństwo energetyczne, w tym współpraca w dziedzinie energetyki jądrowej, współpraca gospodarcza i "odnowa demokracji i praworządności w kraju i regionie Eurazji". W części poświęconej współpracy w energetyce jądrowej, oświadczenie potwierdza gotowość obu krajów do rozwoju wspólnych działań i notuje "postępy" w sprawie budowy pierwszej elektrowni jądrowej oraz "rozważania przyszłych lokalizacji rozwoju dalszych projektów reaktorów".
Polskiej delegacji przewodzili, sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Paweł Zalewski i podsekretarz stanu w MSZ Robert Kupiecki, zaś po stronie amerykańskiej gospodarzem był doradca sekretarza stanu Derek Chollet. W rozmowach udział wzięli też urzędnicy z amerykańskich resortów obrony, handlu i energii. Uczestnicy zgodzili sie zorganizować kolejną, 16. rundę dialogu w przyszłym roku w Warszawie.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
gn/