Zaatakował kontrolerkę w autobusie. Policja ma jego plecak i dokumenty

2024-02-26 15:31 aktualizacja: 2024-02-26, 16:40
(zdjęcie ilustracyjne), fot. PAP/Darek Delmanowicz
(zdjęcie ilustracyjne), fot. PAP/Darek Delmanowicz
Pasażer autobusu linii 47 w Rzeszowie wypchnął kontrolerkę z pojazdu, gdy ta poprosiła go o okazanie biletu. Kobieta upadła na chodnik i doznała m.in. urazu głowy i kręgosłupa. Zdarzenie zarejestrował monitoring w autobusie. Sprawca zostawił plecak z dokumentami, które zostały przekazane policji.

O zdarzeniu, do którego doszło w miniony piątek, poinformował w poniedziałek rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego (ZTM) w Rzeszowie Maciej Chłodnicki. Informację potwierdziła PAP rzeczniczka rzeszowskiej policji asp. sztab. Magdalena Żuk.

Jak przekazał Chłodnicki, o godz. 14.17 przy urzędzie wojewódzkim w Rzeszowie do autobusu linii 47 weszła kontrolerka sprawdzająca bilety pasażerów.

"Podczas kontroli jeden z pasażerów, mimo prośby o okazanie biletu, chciał wysiąść nie okazując go. Gdy kontrolerka ponowiła prośbę, pasażer wypchnął ją z autobusu. Kobieta upadła na chodnik, a pasażer uciekł" – zrelacjonował rzecznik ZTM.

Na miejsce została wezwana karetka pogotowia i policja.

"34-letnia kobieta upadając na chodnik, uderzyła w niego głową" – dodała asp. sztab. Żuk.

Poszkodowana została przewieziona do szpitala.

"Stwierdzono u niej uraz głowy i kręgosłupa szyjnego, liczne otarcia, obrażenia łokcia i nadgarstka" – wymienił Chłodnicki.

I dodał, że pasażer, który zaatakował kontrolerkę, zostawił w autobusie swój plecak z dokumentami, które zostały przekazane policji.

"Z naszych informacji wynika, że była to osoba niepełnoletnia. Całe zdarzenie zostało zarejestrowane na monitoringu znajdującym się w autobusie" – przekazał rzecznik ZTM.

Oficer prasowa rzeszowskiej policji zapewniła, że tożsamość sprawcy będzie ustalana. Jak dodała, monitoring z autobusu został zabezpieczony i będzie sprawdzany. Ponadto policja sprawdzi też, czy plecak i dokumenty rzeczywiście należą do sprawcy. Przesłucha także świadków zdarzenia.

Chłodnicki zauważył, że poszkodowanej kobiecie przysługuje prawo wniesienie pozwu sądowego przeciwko sprawcy.(PAP)

Autorka: Agnieszka Pipała

nl/