Podkom. Barbara Szczerba z zespołu prasowego małopolskiej policji poinformowała w środę, że do ataku doszło tydzień temu na jednej ze stacji benzynowych w powiecie krakowskim. 48-latek zaczepił tam przypadkowego klienta, po czym rzucił się na niego, okładając go pięściami po głowie. Na koniec wsiadł do swojego samochodu i celowo wjechał w pojazd, którym wraz z innymi osobami podróżowała jego ofiara.
W wyniku przeprowadzonego dochodzenia policjanci wytypowali domniemanego sprawcę, którym okazał się 48-letni mieszkaniec Krakowa. Został on zatrzymany w poniedziałek w miejscu zamieszkania podczas akcji, w której policjantów kryminalnych wspomagał pododdział kontrterrorystyczny.
W mieszkaniu policjanci znaleźli broń gazową z amunicją, którą mężczyzna posiadał bez wymaganego zezwolenia i ponad 9 gramów marihuany. Ponadto okazało się, że używał on tablic rejestracyjnych z innego samochodu, a także w trakcie incydentu na stacji benzynowej prowadził pojazd, pomimo cofniętych uprawnień.
Prokurator postawił podejrzanemu w sumie sześć zarzutów: uszkodzenia ciała, narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia innych osób, uszkodzenia mienia oraz posiadania pistoletu gazowego wraz z amunicją bez wymaganego zezwolenia. Grozi mu za to do ośmiu lat więzienia. Mężczyzna dostał policyjny dozór, zakazu kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonych oraz zakaz opuszczania kraju wraz z zatrzymaniem paszportu.(PAP)
jc/