Zabójstwo w Gdańsku. Obrażenia świadczą, że kobieta się broniła

2024-08-19 16:16 aktualizacja: 2024-08-20, 07:40
Policjanci poszukują narzędzia zbrodni w Gdańsku Fot. PAP/Adam Warżawa
Policjanci poszukują narzędzia zbrodni w Gdańsku Fot. PAP/Adam Warżawa
45-letnia kobieta, której ciało znaleziono w Gdańsku Oliwie zmarła na skutek wykrwawienia - wykazała sekcja zwłok. Obrażenia świadczą, że broniła się przed ciosami. Na wtorek śledczy zaplanowali postawienie zarzutów 49-letniemu mężowi ofiary Emilowi R. - podała prokuratura.

Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk powiedziała PAP, że w poniedziałek została przeprowadzona sekcja zwłok kobiety, której ciało znaleziono w niedzielę po południu w Gdańsku Oliwie.

"Przyczyną śmierci kobiety było wykrwawienie. Podczas oględzin ujawniono liczne rany cięte i kłute, w tym w obrębie szyi i tułowia. Rany na przedramionach i ramionach świadczą o tym, że pokrzywdzona się broniła" - powiedziała prokurator Wawryniuk.

Śledczy ustalili, że małżeństwo (będące ostatnio w separacji) umówiło się w Oliwie na spotkanie - tak opowiadali bliscy zamordowanej. Jak ustalili śledczy, mężczyzna wyprowadził się z domu w Chwaszczynie 2-3 tygodnie przed tragicznym zdarzeniem w Oliwie. Obydwoje byli małżeństwem od ok. 20 lat.

Na wtorek przed południem planowane jest doprowadzenie mężczyzny do prokuratury. Prokuratura planuje przedstawić mu zarzut zabójstwa.

"Cały czas trwają czynności. Są też ukierunkowane, aby wyjaśnić, dlaczego doszło do tego zdarzenia" - powiedziała prokurator Wawryniuk.

Do zabójstwa kobiety doszło w niedzielę po godz. 17 w Gdańsku Oliwie w okolicach ul. Spacerowej, gdzie małżonkowie umówili się na spotkanie. Podczas niego mężczyzna zaatakował kobietę nożem. Policję wezwali świadkowie, którzy byli w okolicach oliwskiego Pachołka na spacerze.

Po napaści mężczyzna uciekł do lasu i ukrywał się przez całą noc w pobliskim lesie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Policja ściągnęła posiłki z innych jednostek w Pomorskiem w związku z poszukiwaniem sprawcy. Przed godz. 21 komenda wojewódzka policji upubliczniła wizerunek i dane mężczyzny, bo już było wiadomo, że za zbrodnię może odpowiadać mąż ofiary.

Emila R. zatrzymano w poniedziałek o godz. 5.30 niedaleko miejsca zbrodni. Policję zawiadomił świadek, który rozpoznał poszukiwanego.

Za zabójstwo grozi mu dożywocie. (PAP)

kno/