Żaby świecą - badania wykazały, że fluorescencja jest u nich zjawiskiem dość powszechnym

2023-08-16 11:13 aktualizacja: 2023-08-16, 11:18
Żaby. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk
Żaby. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk
Widok świetlików, a tym bardziej “świecenie” większych zwierząt, wydaje nam się czymś niezwykłym, tymczasem szczegółowe badania sugerują, że po prostu nie patrzyliśmy dość uważnie. Okazuje się, że fluorescencja jest w przyrodzie zjawiskiem dość powszechnym, przynajmniej u żab w Ameryce Południowej. Naukowcy podejrzewają, że jest to tajny język komunikacji tych płazów.

O zmierzchu skóra żab emituje barwne światło - zwykle delikatną zieloną lub pomarańczową poświatę - które może być łatwo dostrzeżone przez inne osobniki, czytamy w “Science News”. 

Badanie setek żab w Ameryce Południowej wykazało, że znacznie więcej gatunków niż sądzono ma zdolność biofluorescencji, podają autorzy preprintu na stronie bioRxiv.org. Zdaniem badaczy barwna poświata może odgrywać rolę w komunikacji wewnątrzgatunkowej żab.

Komentując odkrycia kolegów, Jennifer Lamb, herpetolżka z St. Cloud State University w Minnesocie, zwraca uwagę, że nasza, ludzka percepcja nie jest jedyną możliwą. „Jeśli chodzi o nasze zmysły, wzrok jest silnie dominujący. U innych zwierząt też, ale mogą doświadczać wizualnie świata inaczej niż my” - mówi.

Biofluorescencja występuje u wielu organizmów. Zjawisko to polega na absorpcji światła o określonej długości fali (kolorze), a następnie emitowaniu go na innej długości fali o niższej energii. W ciągu ostatnich kilku lat naukowcy odkryli tę zdolność u wielu różnych gatunków - od futra latających wiewiórek i dziobaków po gniazda niektórych os.

U żab fluorescencję po raz pierwszy odkryto  w 2017 roku. Od tego czasu naukowcy przebadali pod tym kątem wiele gatunków, ale, na co zwraca uwagę Courtney Whitcher, biolożka ewolucyjna z Uniwersytetu Stanu Floryda w Tallahassee, używając tylko jednego lub dwóch rodzajów światła. Zwykle było światło fioletowe lub ultrafiolet.

Aby uzyskać bardziej szczegółowy i spójny obraz fluorescencji u żab, Whitcher i jej współpracownicy przeprowadzili obszerne badanie z wykorzystaniem pięciu źródeł światła o długości fal w zakresie od zieleni do UV. Od marca do maja 2022 r. badacze schwytali i oświetlił na pięć sposobów 528 żab w Brazylii, Kolumbii, Ekwadorze i Peru, mierząc przy światło tym reemitowane przez zwierzęta.

Okazało się, że wszystkie 151 badanych gatunków żab wykazywało pewien stopień fluorescencji - od 2 do znacznie ponad 90% pierwotnej intensywności światła. Przy czym świecenie na zielono i pomarańczowo było najbardziej intensywne w świetle niebieskim, które dominuje o zmierzchu. Wygląda więc na to, że fluorescencja jest w przyrodzie  zjawiskiem powszechnym, tylko do tej pory nikt się temu nie przyglądał. 

Jak zauważa Courtney Whitcher, części ciała żab, które najsilniej świeciły - zwykle podgardle i spodnia część ciała - mają związek z komunikacją w obrębie gatunku, a konkretnie z rytuałami godowymi. Fluorescencja może sprawiać, że wysyłane potencjalnym partnerom sygnały będą bardziej widoczne.

Badacze odkryli, że w porze zmierzchu – kiedy żaby odbywają rytuały godowe i łączą się w pary - ich oczy są dość wrażliwe na pewien konkretny rodzaj zielonego światła emitowanego przez ich skórę. Z kolei pomarańczowa fluorescencja może być adresowana do innego odbiorcy, na przykład drapieżnika. Może służyć jako kamuflaż lub sygnał ostrzegawczy.

Komentujący badanie Witcher i jej zespołu Mark Scherz, biolog ewolucyjny z Natural History of Denmark w Kopenhadze, zauważa, że to zdumiewające, jak powszechna jest wśród żab fluorescencja. „Żaden z badanych przez nich gatunków nie wykazywał zerowej fluorescencji” - mówi Scherz, i dodaje, że badania z wykorzystaniem światła o różnych długościach fal mogą pomóc wyjaśnić to zjawisko. Jest jednak sceptyczny, czy fluorescencja jest wystarczająco silna, by mogła służyć komunikacji.  

Obecnie Courtney Whitcher bada, czy świecenie samców żab wpływa na wybór partnera przez samice. „Być może istnieje próg intensywności fluorescencji, która jest potrzebna, aby wywołać reakcję behawioralną” – mówi badaczka. (PAP Life)

ep/