Zakończono śledztwo w sprawie spółki Praktiker Polska. Materiał dowodowy jest obszerny

2024-01-16 15:15 aktualizacja: 2024-01-16, 15:28
Market budowlany Praktiker w Gdańsku. Fot. PAP/BARBARA OSTROWSKA
Market budowlany Praktiker w Gdańsku. Fot. PAP/BARBARA OSTROWSKA
250 tomów akt głównych oraz ponad 100 tomów załączników – tak obszerny jest materiał dowodowy, zgromadzony w zakończonym właśnie śledztwie w sprawie nieprawidłowości w spółce Praktiker Polska – poinformowała PAP Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu.

Wcześniej policja podała, że do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko b. prezesowi i b. pełnomocnikowi tej spółki, która zarządzała siecią 25 sklepów budowlanych. Odpowiedzą oni przed sądem m.in. za niegospodarność, posługiwanie się podrobionymi dokumentami i pranie brudnych pieniędzy. W wyniku zawierania niekorzystnych lub fikcyjnych umów oraz innych działań konieczne było ogłoszenie upadłości spółki Praktiker Polska. Z jej majątku wyprowadzono łącznie 15 mln zł, a logo sklepów z materiałami budowlanymi zniknęło kilka lat temu z polskiego rynku.

"Materiał dowodowy w tym śledztwie został zgromadzony w 250 tomach akt głównych oraz ponad 100 tomach załączników z różnego rodzaju dokumentacją – m.in. z egzekucji komorniczej, prowadzonej przeciwko spółce Praktiker. W toku śledztwa prokurator i policja przesłuchali ponad 100 świadków" - powiedział PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu Waldemar Łubiewski.

W ramach międzynarodowej pomocy prawnej śledczy ściągnęli dokumenty z prowadzonej przez firmę Praktiker działalności w Niemczech, Szwajcarii i Estonii, uzyskali także opinie biegłych z zakresu księgowości, pisma ręcznego i dokumentów oraz informatyki śledczej. Sam akt oskarżenia liczy ponad 260 stron.

Śledztwo toczyło się pierwotnie w Prokuraturze Okręgowej w Katowicach (wówczas Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu jeszcze nie istniała) i obejmowało kilka wątków. Jedna osoba podejrzana w tej sprawie wciąż jest poszukiwana – śledztwo przeciwko niej zostało niedawno zawieszone.

Nieprawidłowościami w Praktiker Polska przez kilka lat zajmowali się policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą komendy wojewódzkiej w Katowicach. Przeanalizowali oni około tysiąca segregatorów z dokumentacją finansowo-księgową, informatycznymi nośnikami danych i przesłuchali wielu świadków. "Sprawa była bardzo zawiła i wymagała zajęcia stanowiska przez fachowców z danych dziedzin, dlatego do akt postępowania dołączono opinie biegłych z zakresu informatyki, opodatkowania międzynarodowego i rachunkowości" - opisał zespół prasowy śląskiej policji.

W lipcu ubiegłego roku zatrzymano prezesa i pełnomocnika spółki. Według śledczych mężczyźni w wieku 54 i 57 lat działali na niekorzyść firmy, którą kierowali. 57-letni pełnomocnik wykorzystywał przy tym szereg kontrolowanych przez siebie podmiotów gospodarczych w Polsce, Szwajcarii i na Litwie, gdzie zajmował stanowisko prezesa zarządu lub posiadał pełnomocnictwo – wynika z ustaleń śledztwa.

Prok. Łubniewski opisuje, że jednym z przypadków działania na szkodę spółki było kupno za ponad 400 tys. zł prawa do korzystania ze znaku towarowego firmy Praktiker, a następnie jego przeniesienie do innego podmiotu, związanego z jednym z oskarżonych. Później zawarto z tą firmą umowy na korzystanie z praw do znaków towarowych. "Roczna opłata licencyjna była kilkakrotnie wyższa od kwoty, za którą nabyto te prawa" - dodał rzecznik prokuratury.

Mężczyźni usłyszeli m.in. zarzuty niegospodarności, posłużenia się podrobionymi dokumentami i prania brudnych pieniędzy. Starszy z nich został tymczasowo aresztowany, wobec młodszego - prezesa byłej spółki zastosowano policyjny dozór i poręczenie majątkowe w wysokości 100 tys. zł. W postępowaniu zabezpieczono też majątek warty 1,2 mln zł. 57-latkowi grozi 15 lat pozbawienia wolności – przypisano mu, że z przestępstwa uczynił on sobie stałe źródło dochodu - natomiast 54-latek może trafić do więzienia na 10 lat.

Upadłość spółki Praktiker Polska ogłoszono we wrześniu 2017 r. po wielomiesięcznych kłopotach finansowych. Do marca 2013 r. sieć była własnością niemieckiej firmy Praktiker AG, należącej do koncernu Metro. Następnie Praktiker trafił w ręce nowego inwestora. Od listopada 2016 roku spółka znajdowała się w postępowaniu sanacyjnym - rozpoczęto restrukturyzację, w wyniku której zamknięto część marketów. W kwietniu 2017 r. Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy umorzył postępowanie sanacyjne wobec Praktiker Polska. (PAP)

Autor: Krzysztof Konopka

kh/