Zakończono zdjęcia do "Czerwonych maków". Premiera pierwszej polskiej fabuły o bitwie pod Monte Cassino w 2024 roku

2023-08-28 15:03 aktualizacja: 2023-08-29, 13:14
„Czerwone maki”. Fot. Olaf Tryzna
„Czerwone maki”. Fot. Olaf Tryzna
Padł ostatni klaps na planie filmu „Czerwone maki”. To pierwszy polski film fabularny o bitwie pod Monte Cassino, którego realizacji podjął się reżyser Krzysztof Łukaszewicz. Produkcja, w której wzięli udział m.in.: Michał Żurawski, Mateusz Banasiuk, Nicolas Przygoda, Magdalena Żak, Leszek Lichota, Bartłomiej Topa, Szymon Piotr Warszawski czy Radosław Pazura, zadebiutuje na dużym ekranie w 2024 roku.

Jak zapewnia dystrybutor, Kino Świat, „Czerwone maki” inspirowane są najlepszymi produkcjami kina batalistycznego ukazującymi realia II wojny światowej, jak „Najdłuższy dzień”, „O jeden most za daleko”, „Szeregowiec Ryan” czy „Dunkierka”. I podobnie jak w dziełach światowych reżyserów – tak i w polskiej produkcji historyczne wydarzenia zostały pokazane przez pryzmat losów pojedynczych bohaterów.

Wciągającą opowieść i historię bitwy oglądamy oczami Jędrka (Nicolas Przygoda) – młodego chłopaka, który przeszedł przez łagrowe piekło i opuścił Rosję wraz z Armią Andersa jako jedna z tysięcy sierot. Wojenna rzeczywistość i niewola chłopaka z dobrego domu zmieniły w drobnego złodziejaszka, dla którego najważniejszą wartością jest przetrwanie. Dopiero zetknięcie z żołnierzami II Korpusu i rodzące się uczucie do sanitariuszki Poli (Magdalena Żak) zaczynają dokonywać w Jędrku przemiany. W pełni zachodzi ona pod czujnym okiem korespondenta wojennego (Leszek Lichota), który staje się mentorem zbuntowanego nastolatka, oraz brata Jędrka, Stanisława (Szymon Piotr Warszawski), oficera wojsk pancernych, którego oddział odgrywa kluczową rolę podczas szturmu.

Osobista historia Jędrka przeplata się z ważnym historycznym wydarzeniem, bowiem na froncie ma dojść do decydującego ataku na broniony przez niemieckie oddziały klasztor położony na wzgórzach Monte Cassino – ta bitwa zadecyduje o życiu wielu żołnierzy i dalszym ataku armii aliantów we Włoszech.

Choć film zabierze widzów w historyczną podróż, przede wszystkim jest upamiętnieniem bohaterstwa polskich żołnierzy, którzy zdobyli Monte Cassino. Dlatego za jego realizację odpowiada Krzysztof Łukaszewicz, specjalista od kina wojennego. Reżyser ma już w swoim dorobku takie produkcje, jak „Orlęta: Grodno ’39”, „Karbala”, „Generał Nil”. Teraz dopisze do nich pierwszy polski film fabularny o zwycięskiej bitwie pod Monte Cassino.

Zdjęcia do filmu „Czerwone maki” realizowane były w Chorwacji, Bułgarii, Włoszech (Monte Cassino) oraz w Polsce. Produkcję, która jest dofinansowana ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz współfinansowana przez Polski Instytut Sztuki Filmowej, widzowie będą mogli podziwiać na dużym ekranie w 2024 roku. (PAP Life)

jc/