Intensywne opady deszczu dotknęły we wtorek rano Bielsko-Białą i powiat bielski. Zalanych zostało wiele dróg, posesji i budynków. Strażacy otrzymali setki zgłoszeń.
We wtorek rano w Urzędzie Miejskim w Bielsku-Białej zabrał się sztab kryzysowy. „Skutkiem tego posiedzenia jest ogłoszenie zarządzeniem prezydenta alarmu przeciwpowodziowego na terenie miasta, to obecnie najważniejsza informacja” - powiedział Ficoń.
— Bielskie Drogi (@BielskieDrogi) June 4, 202
Jak dodał, jest zdecydowanie zbyt wcześnie na chociażby wstępne podsumowanie skutków i szacowanie strat po opadach, tym bardziej że deszcz przez cały czas pada i sytuacja jest nadal dynamiczna.
„Czekamy na rozwój wypadków i oczywiście na bieżąco reagujemy” - zapewnił rzecznik. Kolejne posiedzenie sztabu zaplanowano w godzinach południowych.
Według ostatnich informacji bielskiej straży miejskiej zalane są m.in. ul. PCK pod wiaduktem kolejowym, ul. Żywiecka przy skrzyżowaniu z ulicą ks. Stanisława Stojałowskiego oraz tunele na ul. Cieszyńskiej – w okolicy ul. Smolnej i w Wapienicy. Strażnicy miejscy weryfikują informację o podtopieniu jednego z bielskich cmentarzy.
Urzędnicy zaznaczają, że w związku z licznymi interwencjami telefony straży pożarnej mogą być przeciążone. Zgłoszenie o zalaniu nieruchomości przyjmuje również miejski sztab kryzysowy pod numerami telefonów: 33 4971 646, 33 4971 648.
— Bielskie Drogi (@BielskieDrogi) June 4, 202
Obfite opady skutkowały gwałtownym wzrostem poziomu wody w rzekach, niektóre potoki wystąpiły z brzegów. Starostwo Powiatowe w Bielsku-Białej podało, że wylały potoki: Pisarzówka w Pisarzowicach w gminie Wilamowice oraz Iłownica w miejscowości Iłownica w gminie Jasienica. Woda dostała się do piwnic dwóch przedszkoli w Pisarzowicach i Hecznarowicach, w których zajęcia zostały we wtorek odwołane, oraz do szkoły w Hecznarowicach.
Jak podało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach (WCZK), intensywne opady utrudniły także ruch pociągów. Na stacji Bielsko-Biała zalane zostały tory 1 i 2. Ruch na stacji prowadzony pozostałymi torami. Po 6 rano zamknięty został szlak Kęty-Kozy. „Pociąg osobowy wstrzymany na trasie Kozy Bielsko-Biała Wschód, w stacji Bielsko-Biała Wschód jest wysoki poziom wody - pociąg nie może wjechać na stację. Dodatkowo powalone drzewo na sieci. Działania w toku” - podało WCZK.
Alarm powodziowy w trzech gminach powiatu bielskiego
Informację o ogłoszeniu alarmu i pogotowia przeciwpowodziowego przekazała rzeczniczka Starostwa Powiatowego w Bielsku-Białej Magdalena Fritz.
„Alarm przeciwpowodziowy został wprowadzony na terenach, na których rzeki przekroczyły stany alarmowe, a także w związku z dużą liczbą interwencji straży pożarnej. W związku z tym, że jest realne zagrożenie przerwania wałów rzek na miejscu pracują służby i przedstawiciele władz poszczególnych gmin” – poinformował naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego w Starostwie Powiatowym w Bielsku-Białej Marek Rączka.
Starosta Płonka odwołał wszystkie zaplanowane na wtorek spotkania i zwołał zespół ds. zarządzania kryzysowego.
Jak wcześniej poinformował burmistrz gminy Wilamowice Kazimierz Cebrat, odwołano zajęcia w tzw. starym przedszkolu w Pisarzowicach, przedszkolu w Hecznarowicach i w prywatnym przedszkolu w Hecznarowicach "Pod Skrzydłami". Woda dostała się także do sali gimnastycznej w szkole w Pisarzowicach.
W gminie Wilamowice najbardziej ucierpiała właśnie miejscowość Pisarzowice, gdzie podtopionych jest kilkadziesiąt domów. Jak informuje burmistrz Cebrat nie ma potrzeby ewakuacji mieszkańców. W Hecznarowicach woda dostała się do kilkunastu domów. Budynki są obłożone workami z piaskiem.
Wcześniej informację o ogłoszeniu alarmu powodziowego przekazali przedstawiciele władz Bielska-Białej. Zarządzenie w tej sprawie wydał po posiedzeniu sztabu kryzysowego prezydent tego miasta Jarosław Klimaszewski.
We wtorek rano po intensywnych opadach deszczu w Bielsku-Białej i powiecie bielskim zalanych zostało wiele piwnic, samochodów, posesji i dróg. W Bielsku-Białej ucierpiała m.in. zajezdnia autobusowa i budynek Archiwum Państwowego. Do godz. 8.00 liczba interwencji przekroczyła 700. Skutki załamania pogody w mieście i powiecie usuwa około 200 strażaków.
We wtorek rano na rzekach w woj. śląskim w pięciu miejscach przekroczone były stany alarmowe, a w pięciu innych - ostrzegawcze. Stan alarmowy przekraczała Olza w Cieszynie, Wapienica na stacji Podkępie, Iłownica w Czechowicach-Dziedzicach, Odra na stacji Olza i Biała na stacji Czechowice-Bestwina. (PAP)
kno/