Zarzuty dla 45-latka, który groził ekspedientce i podpalił drzwi sklepu

2024-09-02 10:37 aktualizacja: 2024-09-02, 12:38
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Albert Zawada
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Albert Zawada
Funkcjonariusze z Karczewa zatrzymali 45-latka, który najpierw groził ekspedientce, bo nie chciała mu sprzedać alkoholu, a potem podpalił drzwi sklepu wielobranżowego - poinformował mł. asp. Patryk Domarecki z otwockiej komendy policji.

Mężczyzna przyszedł do sklepu, by zaopatrzyć się w alkohol. Był nietrzeźwy, więc pracownica sklepu odmówiła mu sprzedaży. Wtedy zaczął się awanturować i grozić kobiecie pozbawieniem życia. Potem polał drzwi sklepu łatwopalną cieczą i je podpalił – poinformował Domarecki.

O zdarzeniu zostały powiadomione służby. "Sytuacja była niebezpieczna, bo w sklepie były dwie kobiety. Gdy została opanowana, karczewscy dzielnicowi zaczęli szukać sprawcy" – podał Domarecki.

45-latek został zatrzymany. Policjanci sprawdzili stan jego trzeźwości. Wydmuchał blisko 2 promile alkoholu.

Mieszkaniec Karczewa usłyszał zarzuty kierowania groźby pozbawienia życia i narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia i ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi mu kara do trzech lat więzienia. Prokuratura Rejonowa w Otwocku zawnioskowała do sądu o zastosowanie wobec napastnika tymczasowego aresztowania. Sąd przychylił się do tego wniosku. (PAP)

akuz/ joz/pp/