Poseł PiS Michał Wójcik poinformował, że wraz z innymi parlamentarzystami rozpoczął w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Śląskiego kontrolę poselską. Podkreślił, że nie otrzymał szczegółowych wyjaśnień ws. aresztowania Bartłomieja S. Zwrócił się do urzędników, aby wystąpili do Prokuratury Krajowej o zgodę na przekazanie w ramach kontroli poselskiej dokumentów dotyczących tej sprawy.
„Gdzie jest marszałek Wojciech Saługa (PO – PAP), który powinien w ciągu tych kilku dni przekazać nam informacje o tym, co tak naprawdę dzieje się w urzędzie marszałkowskim, co dzieje się w województwie? Jest za to odpowiedzialny. Przez kilka dni milczy” – powiedział Wójcik.
Poseł PiS Grzegorz Puda zaapelował do polityków PO o zabranie głosu ws. Bartłomieja S. „Jego (Bartłomieja S. – PAP) polityczni koledzy nabrali wody w usta (…). Wiedzę na ten temat powinni mieć Polacy w całym kraju. Bo to nie tylko sprawa woj. śląskiego. To skandal na skalę całego kraju” – podkreślił.
Rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego Sławomir Gruszka potwierdził, że rozpoczęła się kontrola poselska, a urzędnicy w ramach obowiązujących przepisów wystąpią do PK o zgodę na udostępnienie dokumentów dotyczących sprawy Bartłomieja S.
„Zatrzymanie wicemarszałka (…), jeśli mówimy o działalności służb, to okoliczność, której urząd marszałkowski nie może komentować. (…) Urząd współpracuje ze służbami i na pisma PK odpowiada, ale nie jest upoważniony do tego, żeby w jakikolwiek sposób komentować. Nie udziela informacji mieszkańcom, nie dlatego, że nie wie, ale dlatego, że dobro śledztwa tego wymaga” – wyjaśnił Gruszka.
Sprawa Bartłomieja S.
Bartłomiej S. sam złożył rezygnację z funkcji wicemarszałka woj. śląskiego. W poniedziałek, 4 listopada 2024 r., ma odbyć się nadzwyczajna sesja Sejmiku Województwa Śląskiego w tej sprawie. Kiedy radni zdecydują o przyjęciu jego rezygnacji, marszałek będzie miał miesiąc na przedstawienie im kandydata na nowego wicemarszałka.
Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali Bartłomieja S. Następnie śledczy ze śląskiego wydziału zamiejscowego departamentu ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji PK w Katowicach przedstawili mu dwa zarzuty związane z przyjęciem korzyści majątkowych oraz uzależnieniem wykonania czynności służbowych od ich uzyskania. Dotyczą one zarówno pełnionej przez niego funkcji wicemarszałka woj. śląskiego, jak i pełnionej przez niego wcześniej funkcji wiceprezydenta Częstochowy. Sąd Rejonowy Katowice-Zachód zdecydował o aresztowaniu samorządowca na trzy miesiące.
Zgodnie z Kodeksem karnym Bartłomiejowi S. grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Adwokat Bartłomieja S. Jacek Kohler podkreślił, że jego klient złożył zeznania i nie przyznał się do winy. Zapowiedział złożenie zażalenia na decyzję o tymczasowym aresztowaniu.
W tej sprawie zarzuty usłyszały także trzy osoby, które według śledczych wręczały łapówki Bartłomiejowi S. Grozi im od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Zastosowano wobec nich „środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym”.
Po zatrzymaniu Bartłomiej S. został zawieszony w PO. Dotychczas pełnił funkcję wiceprzewodniczącego częstochowskich struktur partii, a także członka zarządu regionu śląskiego. „Czekamy na ostateczne rozstrzygnięcie sądowe” – poinformował PAP poseł PO Wojciech Król.
W niedawnych wyborach samorządowych Bartłomiej S. dostał się do Sejmiku Województwa Śląskiego z listy Koalicji Obywatelskiej. Wszedł w skład nowego zarządu popieranego przez większość radnych, jaką utworzyła KO, Trzecia Droga oraz Lewica.
Wcześniej Bartłomiej S. był radnym oraz wiceprzewodniczącym Rady Miasta Częstochowa, a także wiceprezydentem Częstochowy. Pracował jako wicedyrektor Oddziału Regionalnego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, a także wiceprezes Częstochowskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego. (PAP)
pato/ godl/ jpn/ ał/