Zima na dobre zagościła w górach. Trudne warunki w Karkonoszach, Beskidach i Bieszczadach

2023-12-09 09:53 aktualizacja: 2023-12-09, 16:44
Karonosze zimą, Fot. PAP/Maciej Kulczyński
Karonosze zimą, Fot. PAP/Maciej Kulczyński
Trudne warunki do uprawiania turystyki pieszej panują w Karkoszach i Beskidach. Większość szlaków jest nieprzetarta, a miejscami zalegają dwumetrowe zaspy śniegu. Z kolei w Bieszczadach, choć nie ma zbyt dużo śniegu, tez trzeba przygotować się do wyjścia w góry — niektóre szlaki są oblodzone i śliskie, więc mogą się przydać raki.

W sobotę w górnych partiach Karkonoszy temperatura będzie wahać się od – 4 stopnia Celsjusza do 1 stopnia Celsjusza. Wieje umiarkowany wiatr, który w porywach przechodzi w silny, co obniża odczuwalną temperaturę.

Ratownicy Grupy Karkonoskiej GOPR przestrzegają, że w górach są trudne warunki do uprawiania turystyki pieszej.

„W szczytowych partiach Karkonoszy większość szlaków jest nieprzetarta; pokrywa śnieżna od 50 cm do 80 cm, a miejscami nawet do 2 m.” – głosi sobotni komunikat ratowników GOPR.

W trakcie dnia zapowiadane są opady śniegu. Widzialność w wyższych partiach gór ogranicza mgła.

W Karkonoszach obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego.

Podobna sytuacja w Beskidach

„Warunki w Beskidach są trudne. Temperatura wynosiła w sobotę rano około -5 stopni. Po ostatnich opadach śniegu wiele szlaków jest nieprzetartych. W Beskidach leży od 40 cm w Szczyrku, Wiśle i na Hali Skrzyczeńskiej do 58 cm na Markowych Szczawinach i 75 cm na Hali Miziowej. Widoczność jest dobra” - oznajmili beskidzcy goprowcy ze stacji w Szczyrku.

Na Babiej Górze obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. Miejsc zagrożonych należy się spodziewać głównie na obszarach, gdzie śnieg z poprzednich opadów został przeniesiony przez wiatr i utworzył depozyty. Wyzwolenie lawiny jest możliwe przeważnie przy dużym obciążeniu dodatkowym, szczególnie na stromych stokach. Samoistne zejście bardzo dużych lawin jest mało prawdopodobne.

Turyści, którzy pomimo zimowych warunków wybiorą się na szlak, muszą się odpowiednio przygotować. Należy mieć przy sobie ciepłe ubranie. Szczególnie ważne jest obuwie. Niezbędne są przynajmniej raczki. Należy mieć zapas ciepłych płynów. Turyści powinni mieć przy sobie naładowany telefon komórkowy z aplikacją "Ratunek" i powerbank. Z uwagi na zapadający zmrok należy zabrać latarkę.

Zamknięta do odwołania jest Akademicka Perć, czyli żółty szlak od Górnego Płaju na Babią Górę. To najtrudniejszy szlak w Beskidach; jest jednokierunkowy, podejściowy. Jego częścią jest między innymi ośmiometrowa, pionowa ściana zwana Czarny Dziób, na którą turyści muszą się wspiąć.

W Bieszczadach lekki mróz, szlaki oblodzone i śliskie

W sobotę rano w Ustrzykach Górnych termometry pokazują minus 2 st. C, w Cisnej minus 1 st. C. Z powodu całkowitego zachmurzenia widzialność ograniczona jest do 500 metrów.

W Bieszczadach nie ma zbyt dużo śniegu.

„To jest nierównomierna pokrywa, w dolinach od 20 do 45 cm, w wyższych partiach trochę większa, a w miejscach nawianych leży nawet półtora metra śniegu. Szlaki na południowych stokach mogą być oblodzone i śliskie. Mogą się przydać raki” - przekazał Jerzy Godawski, ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR.

Pracownicy Bieszczadzkiego Parku Narodowego nie zalecają wędrówek od Przełęczy pod Tarnicą w kierunku Przełęczy Goprowskiej i dalej w kierunku Krzemienia i Halicza z uwagi na zawiany szlak i nawis śnieżny od strony Szerokiego Wierchu.

Tym, którzy zdecydują się wyjść na szlaki, przypominają o odpowiednim wyposażeniu, odzieży, obuwiu, raczkach lub rakietach śnieżnych, kijach, prowiancie, powerbanku i latarce.

„Godzinę wyjścia koniecznie należy dostosować do planowanej trasy oraz własnych możliwości, a wycieczkę zaplanować w taki sposób, aby powrócić ze szlaku przed zmrokiem” – przekazał w swoim komunikacie BdPN. (PAP)

W razie wypadku można wezwać GOPR, dzwoniąc pod bezpłatny numer telefonu alarmowego: 985 lub 601 100 300. (PAP)

autorzy: Piotr Doczekalski, Agnieszka Lipska, Marek Szafrański

kw/