O śmierci aktorki poinformował we wtorek Związek Artystów Scen Polskich. "Z wielkim smutkiem i niedowierzaniem żegnamy Elżbietę Zającównę, członkinię ZASP-u, absolwentkę krakowskiej PWST (dzisiaj AST), którą ukończyła grając Dziewczynę i Bajaderę w przedstawieniu dyplomowym "Pieszo" Mrożka w reżyserii Jerzego Jarockiego, pamiętną Natalię z filmu "Vabank" i "Vabank II", czy Hankę Trzebuchowską z popularnego serialu "Matki, żony i kochanki" Juliusza Machulskiego, u którego zagrała też Aktorkę Krystynę w obrazie "V.I.P", czy Strażniczkę w blokhauzie w "Seksmisji". W "Nadzorze" Wiesława Saniewskiego wcieliła się w postać Alicji Krawiec" - przypomniano we wpisie, opublikowanym na stronie internetowej ZASP.
Zającówna występowała także w warszawskich teatrach Syrena, Na Targówku, Komedia, Bajka i Rampa, a także Teatrze Nowym w Łodzi, Teatrze Miejskim w Lesznie czy Teatrze Muzycznym w Gdyni. Na scenie zadebiutowała w 1980 r. w musicalu "Cabareto" w reżysera Andrzeja Strzeleckiego w Teatrze na Targówku. Wystąpiła w 25 przedstawieniach teatralnych.
Jak przypomniano, "na scenie była Karoliną w "Madame Sans-Gene" duetu Marianowicz i Minkiewicz, Dafne w "Sekcie i polityce" Grońskiego i Passenta, Giselą Mosca w "Huśtawce" Colemana, Kaczką, Zającem Marcem i Trójką w "Alicji w krainie czarów" Carroll, Harriet w "Prywatnej klinice" Chapmana i Freemana, Luizą w "Dzikich rządzach" Tobiasa, tytułową Królową Śniegu autorstwa Roberta Szmita, czy Raniewską w "Wiśniowym sadzie" Czechowa. Ostatnią premierę zagrała w sztuce "Freda i Zuza" Meggi W. Wrightt pokazanej w Promie Kultury na Saskiej Kępie". (PAP)
pj/ aszw/ ep/