Znany lekarz padł ofiarą oszustów. Wykorzystali jego wizerunek w reklamach pseudoleków

2023-11-21 11:13 aktualizacja: 2023-11-21, 14:36
Dr Michał Sutkowski. Fot. PAP/Tytus Żmijewski
Dr Michał Sutkowski. Fot. PAP/Tytus Żmijewski
Dr Michał Sutkowski padł ofiarą kradzieży wizerunku i jego twarz pojawiła się w reklamach pseudoleków kardiologicznych i rzekomych preparatów na pasożyty - poinformowała reprezentująca go kancelaria prawna. Podkreśliła, że w sprawie złożone zostało już zawiadomienie o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa.

Jak przekazała w komunikacie kancelaria Sowisło Topolewski Kancelaria Adwokatów i Radców Prawnych S.K.A. dr Michał Sutkowski padł ofiarą oszustów i bezprawnie wykorzystano jego wizerunek do reklamy preparatu.

"Dr Sutkowski padł ofiarą kradzieży wizerunku i jego twarz pojawiła się w reklamach pseudoleków kardiologicznych o nazwie Acardin i rzekomych preparatów na pasożyty. Przy wykorzystaniu twarzy Pana doktora, powstały fikcyjne wywiady w oparciu o tzw. deep fake. Oszuści o nieustalonej dotychczas tożsamości stworzyli strony internetowe łudząco podobne do tych prowadzonych przez redakcje TVP Info oraz TVN. Co więcej, na stronach tych zostały zamieszczone fikcyjne wywiady rzekomo przeprowadzone z doktorem Sutkowskim" - wyjaśniła kancelaria.

Dodała, że w sprawie złożone zostało zawiadomienie o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa, jednakże fałszywe reklamy rozpowszechniane są nadal w internecie, w tym za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Podkreśliła, że opisane powyżej oszustwo może stanowić realne zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia osób, które ulegają fałszywym kampaniom i przyjmują tego typu „leki”.

"Szczególnie istotny jest wzrost świadomości społecznej w zakresie tego rodzaju oszukańczych praktyk. Zażywanie reklamowanych w Internecie preparatów nieznanego pochodzenia, bez nadzoru lekarza, naraża zdrowie i życie pacjentów" - zaznaczyła reprezentująca dr Michała Sutkowskiego kancelaria.

Dr Sutkowski: to kradzież wizerunku, której jestem ofiarą

Lekarz w swoim oświadczeniu zamieszczonym na jego kanale na YouTube, również podkreślił, że te produkty są mu zupełnie obce. "Są to produkty, których oczywiście zgodnie z prawem farmaceutycznym, ani ja, ani inni moi koledzy nie możemy reklamować. Proszę Państwa, to jest kradzież wizerunku. Kradzież wizerunku, której jestem ofiarą " - zaznaczył dr. Sutkowski.

Dodał, że to jest sytuacja, w której "państwo, oglądający tę reklamę tych produktów medycznych czy quasi-medycznych, jesteście narażeni, bo kupujecie, bo bierzecie te produkty, bo narażacie się na koszty, bo w ten sposób na przykład nie wykonujecie jakichś określonych badań czy nie bierzecie jakichś określonych innych leków". (PAP)

mmi/