Żołnierz śmiertelną ofiarą wypadku w Słupsku. Areszt dla kierowcy, który wjechał w grupę przechodniów

2024-11-04 17:17 aktualizacja: 2024-11-05, 10:12
20-letni podejrzany doprowadzany do prokuratury Fot. PAP/Andrzej Jackowski
20-letni podejrzany doprowadzany do prokuratury Fot. PAP/Andrzej Jackowski
Na dwa miesiące trafił do aresztu 20-latek, który w Słupsku wjechał autem w sześć osób i śmiertelnie ranił 24-letniego żołnierza WOT. Kierowca był pod wpływem środków odurzających. Grozi mu do 20 lat więzienia.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku prok. Paweł Wnuk poinformował PAP, że sąd aresztował mężczyznę na dwa miesiące. W poniedziałek 20-latek usłyszał trzy zarzuty: spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości i pod wpływem narkotyków, prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości i posiadania marihuany.

"Mężczyzna wyraził skruchę. Mówił, że chciałby cofnąć czas i jest mu przykro. Zapewniał, że chce przeprosić rodzinę poszkodowanych" – przekazał prokurator.

Do wypadku doszło w nocy z soboty na niedzielę na ul. Nad Śluzami w Słupsku. Funkcjonariusze ustalili, że 20-latek kierujący osobowym bmw na łuku drogi stracił panowanie nad prowadzonym pojazdem i uderzył w barierki oddzielające jezdnię od chodnika. Samochód dachował, potrącając sześć idących chodnikiem osób. Śmierć na miejscu poniósł 24-letni mężczyzna. Pozostałych pięć osób trafiło do szpitali – dwie do Lęborka i trzy do Słupska.

W słupskiej placówce przebywa dwoje poszkodowanych. 23-letni mężczyzna jest w stanie stabilnym, a 23-letnia kobieta w stanie ciężkim. Oboje mają obrażenia twarzoczaszki. Szpital opuściła jedna osoba, która nie wymagała hospitalizacji.

Żołnierz ofiarą wypadku

W poniedziałek Wojska Obrony Terytorialnej w mediach społecznościowych podały, że w wypadku zginął szeregowy Szymon, żołnierz 731. Kompanii Lekkiej Piechoty w Słupsku.

"Jego przedwczesna strata jest ogromnym ciosem dla całej społeczności 7. Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej i WOT" – napisano.

We wpisie żołnierze przekazali rodzinie, bliskim i tym, którzy razem z nim służyli, najszczersze wyrazy współczucia.

Po wypadku przebadano kierującego bmw. Mężczyzna miał blisko 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Pobrano od niego również krew do dalszych badań.

W poniedziałek funkcjonariusze poinformowali, że wobec mężczyzny wykonano również testy na obecność narkotyków. Wstępne badanie wykazało, że 20-latek mógł znajdować się pod wpływem środków odurzających. Ponadto policjanci znaleźli przy zatrzymanym mężczyźnie susz roślinny. Został zabezpieczony do dalszych badań.

Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości grozi od 5 do 20 lat pozbawienia wolności. (PAP)

kszy/ jann/ mar/