Żukowska: będziemy składać projekt ustawy o liberalizacji aborcji w trybie poselskim

2023-11-10 10:00 aktualizacja: 2023-11-10, 15:46
Anna Maria Żukowska. Fot. PAP/Kalbar
Anna Maria Żukowska. Fot. PAP/Kalbar
Będziemy składać projekt ustawy o liberalizacji przepisów antyaborcyjnych w trybie poselskim; nie będzie ona elementem umowy koalicyjnej – powiedziała w piątek w programie Tłit WP posłanka Lewicy Anna-Maria Żukowska. Lewica nie będzie popierała powrotu do tzw. kompromisu aborcyjnego - dodała.

„Złożymy tę ustawę. Będziemy szukać większości” – powiedziała Żukowska.

Posłanka Lewicy poinformowała, że projekt ustawy o liberalizacji aborcji nie będzie elementem umowy koalicyjnej, ze względu na brak zgody Polskiego Stronnictwa Ludowego. Projekt ustawy, dotyczący prawa do przerywania ciąży do 12. tygodnia, zostanie złożony w trybie poselskim.

„My – jako Lewica - będziemy (…) składać projekt ustawy w trybie poselskim, taki który już złożyłyśmy z moimi koleżankami, dotyczący prawa do przerywania ciąży do 12. tygodnia jej trwania” - powiedziała. Żukowska podkreśliła, że nie zna dokładnego terminu przedstawienia tego projektu, ze względu na plany konsultacji kształtu projektu ze środowiskami organizacji pozarządowych. Zadeklarowała, że Lewica nie będzie popierała powrotu do tzw. kompromisu aborcyjnego, który obowiązywał od 1993 r. do czasu wejścia w życie wyroku TK ws. aborcji z jesieni 2020 r.

Posłanka powiedziała, że na pewno będzie złożony także "projekt o równości małżeńskiej i o związkach partnerskich". Żukowska zaznaczyła, że społeczność organizacji LGBT+ nalega na jak najszybsze poddanie projektu pod głosowanie, a jego kształt nie jest kontrowersyjny i uzyskał wstępną akceptację ze strony reszty koalicjantów, czyli KO, Polski 2050 i PSL.

Żukowska, zapytana o głosowanie ws. wyboru wicemarszałków Sejmu zaznaczyła, że nie wyklucza weta w przypadku kandydatki PiS Elżbiety Witek, ale będzie to decyzja klubu Lewicy, a nie indywidualna.

„Z jednej strony to byłaby ingerencja w wewnętrzne sprawy innej partii (…), ale można powiedzieć: weto. Nie wykluczam, że takie weto w przypadku pani marszałek Witek zostanie złożone przez resztę partii będących w Sejmie” – powiedziała posłanka Lewicy.

„Zasiadanie w prezydium Sejmu to jest niewątpliwie zaszczyt i to jest wysoka, eksponowana funkcja w państwie i nie powinna trafiać do rąk osób, które budzą podejrzenia, że zawiodły to zaufanie, będąc marszałkami w poprzedniej kadencji, łamiąc regulamin Sejmu, i to nie raz” – dodała.

Na pytanie o zawetowanie kandydata Konfederacji na wicemarszałka Sejmu, którym ma być Krzysztof Bosak, stwierdziła, że nie jest pewna czy jest to dobre rozwiązanie, ponieważ partia mogłaby „zrobić jakąś historię o wielkiej martyrologii, o byciu prześladowanym”.(PAP)

Autor: Sławomir Radtke

kgr/