W Japonii na coraz większą skalę testowane są roboty przeznaczone do takich zadań, jak przenoszenie towarów czy dezynfekcja pomieszczeń. Ubezpieczenie Sompo dotyczy wypadków spowodowanych przez te maszyny, gdy ktoś odniesie w nich obrażenia lub poniesie szkody materialne.
"Kryzys koronawirusowy tworzy rosnącą potrzebę dostarczania towarów, by ograniczyć przemieszczanie się ludności. Chcemy się do tego przyczynić, oferując ubezpieczenie konkretnie od autonomicznych robotów" – powiedział przedstawiciel firmy Shinkai Masashi.
Sompo Japan planuje sprzedawać ubezpieczenie przedsiębiorstwom, uniwersytetom i instytutom badawczym prowadzącym testy robotów – podała NHK.
Rozwój robotów ma w Japonii również podłoże demograficzne. Społeczeństwo tego kraju określane jest jako najstarsze na świecie. Jedna trzecia mieszkańców ma 65 lat lub więcej, co wywołuje poważny niedobór pracowników w niektórych zawodach.
Prócz zastosowań przemysłowych roboty coraz częściej używane są w Japonii na przykład w biurach, jako dozorcy, oraz w domach opieki nad seniorami, gdzie prowadzą z ich mieszkańcami rozmowy, grają w gry i zabawy.
Latem dwie japońskie sieci sklepów zaczęły wprowadzać do użytku mierzące ponad dwa metry roboty do wystawiania towaru na półki. Maszyny te wciąż nie pracują jednak w pełni autonomicznie, lecz są zdalnie sterowane przez człowieka.
Andrzej Borowiak (PAP)
anb/ kar/ mk/