Kaśko została uznana za winną naruszenia aż ośmiu artykułów kodeksu karnego, w tym o szkalowaniu Alaksandra Łukaszenki i o utworzeniu ugrupowania ekstremistycznego.
Kobieta została zatrzymana, a następnie aresztowana w lutym tego roku po powrocie z Polski. Według śledczych udzieliła ona wywiadu mediom uznanym przez władze białoruskie za ekstremistyczne, a także administrowała kanałem na Telegramie, w którym publikowano teksty „szkalujące” Łukaszenkę.
Na długo przed zapadnięciem wyroku Kaśko została wpisana przez białoruskie KGB na listę osób uznawanych przez władze za „terrorystów i ekstremistów” – podkreśliło Radio Swoboda. (PAP)
ep/