300 rodzin poszkodowanych w powodzi otrzymało zasiłki do 200 tys. zł

2024-11-19 15:02 aktualizacja: 2024-11-19, 16:21
Skutki powodzi w Dolinie Kłodzkiej Fot. PAP/Adam Hawałej
Skutki powodzi w Dolinie Kłodzkiej Fot. PAP/Adam Hawałej
300 rodzin z Dolnego Śląska, których domy zostały zniszczone lub uszkodzone w powodzi, dostało już zasiłki do 200 tys. zł. Na kontach gmin jest ponad 130 mln zł na takie zasiłki dla 1,7 tys. rodzin – poinformował wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń.

We wtorek wojewoda przedstawił stan wypłat zasiłków remontowo-budowlanych w wysokości do 200 tys. zł na remont lub odbudowę budynku mieszkalnego uszkodzonego przez powódź. W ubiegłym tygodniu apelował on do samorządów, aby przyśpieszyły składanie wniosków o wypłaty. W mediach pojawiły się też relacje, w których mieszkańcy zalanych terenów mówili, że nie otrzymali obiecanej pomocy.

Wojewoda poinformował, że zasiłki do 200 tys. zł wypłacono 300 rodzinom, łącznie ponad 20 mln zł. Z budżetu państwa za pośrednictwem urzędu wojewódzkiego na konta gmin na takie zasiłki trafiło ponad 130 mln zł dla 1,7 tys. osób.

Pytany, w których samorządach przyspieszył wypłaty, wskazał Kłodzko, gminę Kłodzko, Jelenią Górę i gminy Stronie Śląsku i Lądek-Zdrój.

Podkreślił, że pieniądze są na kontach gmin i są wypłacane poszkodowanym rodzinom. Zapewnił, że w tym tygodniu do ośrodkach pomocy społecznej trafi 100 osób do pomocy przy decyzjach i wypłacie zasiłków.

Poinformował też, że w poniedziałek Dolnośląski Urząd Wojewódzki zwrócił się do MSWiA i resortu finansów o kolejne 100 mln zł na zasiłki do 200 tys. zł.

Czekamy na kolejne wnioski o zasiłki składane przez gminy. Procedura jest taka, że najpierw wniosek składa mieszkaniec, potem jest komisja sprawdzająca i te komisje już w zasadzie wszędzie się odbyły, potem gmina wypełnia wnioski i wysyła do urzędu wojewódzkiego. My potwierdzamy i następuje wypłata dla mieszkańców gmin” – opowiedział wojewoda.

Dodał, że mieszkaniec może nie zgodzić się z kwotą przyznanego zasiłku, gdy na przykład uzna, że strata jest większa, niż wskazała komisja.

„Można wówczas się odwołać. Najprostszym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest powołanie wówczas rzeczoznawcy, który wystawi opinię, ile wynosi kwota strat” – mówił Awiżeń. (PAP)

pdo/ joz/ know/