Mazowiecki i Warszawski Fundusz Filmowy działa od 13 lat i jest finansowany ze środków urzędu m.st. Warszawy, Samorządu Województwa Mazowieckiego oraz Mazowieckiego Instytutu Kultury.
Jak informowało biuro prasowe Mazowieckiego Warszawskiego Funduszu Filmowego film w reżyserii Agnieszki Holland otrzymał 300 tys. zł netto, najwięcej w tej edycji.
Film Agnieszki Holland "Zielona Granica" od piątku będzie można zobaczyć w kinach w Polsce. Jak zapowiedział w czwartek wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Błażej Poboży w kinach studyjnych film zostanie poprzedzony specjalnie przygotowanym spotem.
"Ponieważ ten film zawiera wiele nieprawd, przeinaczeń zdecydowaliśmy, jako kierownictwo ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji, że w kinach studyjnych w całej Polsce ten obrzydliwy paszkwil będzie poprzedzony specjalnie przygotowanym spotem, który pokazuje te elementy, których w filmie zabrakło" - stwierdził wiceszef MSWiA.
"Nasz krótki spot pokazuje kontekst operacji hybrydowej, przebieg tej operacji i rozwiązanie, które wprowadziliśmy, aby zagwarantować bezpieczeństwo Polek, Polaków, bezpieczeństwo polskiego państwa" - dodał Poboży.
S. Kaleta: instytucje podległe R. Trzaskowskiemu uczestniczyły w finansowaniu skandalicznego filmu A. Holland
Instytucje podległe Rafałowi Trzaskowskiemu uczestniczyły w finansowaniu skandalicznego filmu Agnieszki Holland - powiedział podczas konferencji wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.
"Wczoraj miał premierę film 'Zielona Granica' Agnieszki Holland. Jest to największy paszkwil na polskich mundurowych od niepamiętnych czasów, najgorszych dla polskiej historii. Natomiast zaskoczeniem było to, że logotyp, herb miasta stołecznego Warszawy pojawił się na ściance do tego filmu. Okazuje się, że nie przypadkowo, ponieważ jak informują strony instytucji podległych Rafałowi Trzaskowskiemu Miasto Stołeczne Warszawa z samorządem województwa mazowieckiego sfinansował tę skandaliczną produkcję kwotą 300 tys. zł" - powiedział wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.
Podkreślił, że z tego powodu zadaje prezydentowi Rafałowi Trzaskowskiemu pytanie: ile miasto stołeczne Warszawa zapłaciło za tę produkcję i promocję "tego paszkwilu na polskich mundurowych?"
"Dlaczego z pieniędzy warszawiaków finansowana jest produkcja, która oczernia polskich strażników granicznych, polskich żołnierzy, dzięki którym sceny, które są codziennością w Paryżu, czy innych miastach Europy Zachodniej nie dzieją się dzisiaj w Warszawie, bo dzięki mundurowym została obroniona polska granica" - zaznaczył Kaleta.
Dodał, że prezydent stolicy Rafał Trzaskowski milczy w tej sprawie, ale "musi odpowiedzieć wszystkim warszawiakom i wszystkim Polakom na pytanie, ile miasto stołeczne wydało na tę produkcję".
"Ja pragnę tylko zaznaczyć, że w ubiegłym tygodniu Rafał Trzaskowski nie odpowiedział na inne ważne pytanie. Dyrektorzy podległych mu instytucji kultury poręczyli za kobietę, która została aresztowana przez sąd za organizowanie płatnego przerzutu nielegalnych migrantów. Podlegli mu urzędnicy ręczyli za taką osobę. Niestety są to bardzo złe informacje i Rafał Trzaskowski nie może uciec od odpowiedzi na te pytanie" - mówił Kaleta.
Również wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba podkreślił, że film został sfinansowany nie tylko z funduszu miasta stołecznego Warszawy, ale także z funduszu sejmiku województwa mazowieckiego, dlatego tam też kierują pytania.
"Polscy żołnierze, bohaterowie, strażnicy graniczni stoją dzień i noc oraz strzegą bezpieczeństwa całej Unii Europejskiej, całej strefy Schengen, a reżyser, który produkuje taki paszkwil to jest jeden wielki wstyd. A to, że finasowanie płynie z funduszy miasta stołecznego Warszawy, czy chociażby województwa mazowieckiego to jest jedna wielka kompromitacja, dlatego powinni po prostu przeprosić wszystkich warszawiaków i wszystkich mieszkańców Mazowsza" - powiedział Ozdoba.
Ratusz o finasowaniu filmu A. Holland: system dotacji w regionalnym funduszu filmowym jest systemem eksperckim
System przyznawania dotacji w Mazowieckim i Warszawskim Funduszu Filmowym jest systemem eksperckim - poinformowała PAP rzecznik stołecznego ratusza Monika Beuth. Odniosła się do informacji o tym, że warszawski ratusz oraz marszałek Mazowsza przekazali 300 tys. zł na produkcję "Zielonej granicy" Agnieszki Holland.
Jak przekazała PAP rzecznik stołecznego ratusza Monika Beuth Mazowiecki i Warszawski Fundusz Filmowy (MWFF) jest regionalnym funduszem filmowym, wspólnym przedsięwzięciem Samorządu Województwa Mazowieckiego, Urzędu m.st. Warszawy oraz Mazowieckiego Instytutu Kultury.
"Podmioty te finansują Fundusz ze środków własnych. O dofinansowanie mogą ubiegać się twórcy filmów fabularnych, dokumentalnych lub animowanych" - wyjaśniła rzecznik stołecznego ratusza Monika Beuth.
Dodała, że system przyznawania dotacji w MWFF jest systemem eksperckim.
"Eksperci powołani do komisji przez dyrektora Mazowieckiego Instytutu Kultury przyznają indywidualnie punkty (od 0 do 90) ocenianym projektom. Następnie zlicza się je i wyciąga średnią arytmetyczną. Do finału przechodzą te produkcje, które zdobyły co najmniej 65 punktów wyliczonych ze średniej arytmetycznej. Komisja w ostatnim etapie postępowania konkursowego ustala wysokość wkładu koprodukcyjnego dla każdego z zakwalifikowanych filmów. Warunkiem otrzymania wkładu z Funduszu jest przystąpienie do negocjacji i podpisanie umowy koprodukcyjnej z Mazowieckim Instytutem Kultury" - podała Beuth.
Przekazała też, że w tegorocznym postępowaniu konkursowym zakończonym 21 czerwca 2023 roku MWFF wybrał i dofinansował 13 spośród 48 zgłoszonych w tej edycji produkcji filmowych. Jedną z nich był projekt "Zielona granica", w reżyserii Agnieszki Holland.
"Wkład koprodukcyjny Funduszu wyniósł 300 000 zł netto" - poinformowała Beuth. (PAP)
Autorzy: Aleksander Główczewski, Aleksandra Kuźniar
jc/