"Ojca znałam krótko, ale pamiętam z dzieciństwa, że często powtarzał, że ludzie nie dzielą się na podstawie rasy czy pochodzenia, ale dzielą się na dobrych i złych. A drugą maksymą, którą wbił mi w moją dziecięcą głowę, było zdanie: 'Pamiętaj, że jak ktoś tonie, to trzeba mu podać rękę" – opowiadała w 2005 r. w rozmowie z Polskim Radiem. "Tego, że trzeba pomagać potrzebującym, nauczyłam się w domu rodzinnym. Dlatego nie jestem żadną bohaterką" – dodała.
Irena Stanisława Sendler, z domu Krzyżanowska, urodziła się w 1910 roku. Wraz z rodzicami mieszkała w Otwocku. Jej ojciec Stanisław Henryk Krzyżanowski był lekarzem. Zmarł, gdy miała 7 lat, wtedy wraz z matką przeprowadziły się do Piotrkowa Trybunalskiego. W 1927 r. zaczęła w Warszawie studiować prawo na Uniwersytecie Warszawskim, potem przeniosła się na polonistykę. Odbywała praktykę pedagogiczną w filii domu sierot Janusza Korczaka “Różyczka” w Wawrze.
W czasie okupacji niemieckiej pracowała w Wydziale Opieki Społecznej i Zdrowia warszawskiego magistratu. Wykorzystywała możliwości z tego wynikające i wraz z grupą koleżanek, które były wychowankami Wolnej Wszechnicy Polskiej i zaczęły pomagać Żydom. Niosły pomoc do getta. Działalność, z której jest najbardziej znana, wyprowadzanie dzieci z getta zaczęło się od wielkiej akcji deportacyjnej rozpoczętej 22 lipca 1942 roku i trwało aż do powstania w getcie.
Krzysztof Persak z działu naukowego Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, w rozmowie z PAP opowiada, że były trzy drogi wychodzenia z getta. Bardzo ważną drogą był gmach sądu na Lesznie, który miał wejścia od strony getta i aryjskiej. Druga droga, jak pisała sama Sendlerowa, to wychodzenie z grupami Żydów, którzy byli zabierani przez Niemców do pracy przymusowej poza terenem getta. Były też różnego rodzaju tajne przejścia, najczęściej przez piwnice.
“Wbrew legendzie Sendlerowa nie robiła tego osobiście. Ona pełniła przede wszystkim rolę organizacyjną związaną z zapewnieniem lokum i utrzymania dla wyprowadzonych dzieci” - opowiedział Krzysztof Persak. “Była geniuszem organizacyjnym. Jej bardzo istotna rola polegała na organizowaniu pracy, logistyce, załatwianiu dokumentów, mieszkań” - kontynuował.
Według niego w październiku 1943 r. około setka dzieci była umieszczona w miejskim sierocińcu i u rodzin, które zechciały te dzieci przyjąć i około 500 dzieci w klasztorach poza Warszawą.
Później Sendlerowa nawiązała kontakt z Radą Pomocy Żydom “Żegota” i w październiku 1943 roku została kierowniczką wydziału dziecięcego tej organizacji.
18 października 1943 roku została aresztowana przez gestapo. Siedziała na Pawiaku przez niecały miesiąc. Była tam przesłuchiwana i torturowana, wydano na nią wyrok śmierci.Jednak została stamtąd wykupiona przez “Żegotę” za łapówkę. Nie zraziło jej to i kontynuowała swoją działalność, ale pod zmienionym nazwiskiem. W czasie Powstania Warszawskiego była sanitariuszką w jednym z powstańczych punktów sanitarnych na Mokotowie. Po wojnie pracowała w opiece społecznej i Ministerstwie Zdrowia.
“Cały czas zajmowała się sferą związaną z opieką nad tymi, którzy są słabsi, którym potrzebna jest pomoc” - podkreślił Krzysztof Persak.
Jej historia przez wiele lat była szerzej nieznana. W 1999 r. nauczyciel historii Norman Conard z Uniontown w stanie Kansas (USA) zachęcił grupę swoich uczennic do napisania sztuki teatralnej pt. "Life in a Jar" ("Życie w słoiku"). Jej tytuł nawiązuje do sposobu, w jaki w 1944 r. Irena Sendlerowa i Jadwiga Piotrowska ukryły kartotekę uratowanych żydowskich dzieci, dzięki czemu po wojnie dowiedziały się one o swoich rodzinach.
Irena Sendlerowa tuż po wojnie w 1946 roku została uhonorowana Złotym Krzyżem Zasługi za działalność w “Żegocie”. W 1965 roku Instytut Yad Vashem uhonorował ją tytułem Sprawiedliwej wśród Narodów Świata. Była jedną z pierwszych osób z Polski, które go otrzymały.
W 2003 r. została odznaczona Orderem Orła Białego. W 2007 r. na wniosek dzieci otrzymała Order Uśmiechu. W 2007 r. Senat przyjął uchwałę w sprawie uhonorowania działalności Ireny Sendler i Rady Pomocy Żydom "Żegota" w tajnych strukturach Polskiego Państwa Podziemnego w okresie II wojny światowej. Także w roku 2007 otrzymała tytuł Honorowej Obywatelki Miasta Stołecznego Warszawy.
Irena Sendlerowa zmarła 12 maja 2008 r. w wieku 98 lat. Do końca życia twierdziła, że mogła zrobić więcej.
Autor: Paweł Stępniewski