Adele przyznała się do nietypowego nałogu

2023-09-04 17:15 aktualizacja: 2023-09-05, 10:48
Adele podczas występu Fot. PHOTOSHOT/PAP
Adele podczas występu Fot. PHOTOSHOT/PAP
Podczas swojego ostatniego koncertu w Las Vegas brytyjska piosenkarka przyznała się słuchaczom do niecodziennego uzależnienia. Adele zdradziła, że przez jakiś czas nałogowo kupowała przez Internet miniaturowe bożonarodzeniowe wioski, które na aukcjach wystawiali spadkobiercy ich zmarłych właścicieli. Nowe kolekcjonerskie hobby artystki szybko wymknęło się spod kontroli. „Mam jakieś 800 domków i 800 zestawów kabli, które muszę gdzieś podłączyć” – wyjawiła autorka hitu „Easy On Me”.

Adele jest obecnie pochłonięta występami w Las Vegas w ramach przedłużonej rezydentury w The Colosseum at Caesars Palace, która potrwa do 4 listopada. W czasie swoich występów artystka ochoczo dzieli się ze słuchaczami szczegółami ze swojego prywatnego życia. Tydzień temu opowiedziała ona o zmaganiach z rwą kulszową, której dokuczliwe objawy niedawno się u niej nasiliły. Gwiazda ujawniła wówczas, że zanim weszła na scenę, upadła za kulisami i nie mogła wstać o własnych siłach. „Musieli podnosić całe moje ciało z podłogi. Teraz pozwolę sobie usiąść, by odpocząć” – powiedziała szesnastokrotna zdobywczyni nagrody Grammy. 

Z kolei podczas ostatniego koncertu Adele przyznała się fanom do osobliwego uzależnienia. Autorka hitów „Rolling In The Deep” i „Someone Like You” zdradziła, że przez jakiś czas nałogowo kupowała przez Internet miniaturowe bożonarodzeniowe wioski, które na aukcjach wystawiali spadkobiercy ich zmarłych właścicieli. „Na eBayu była dość duża wyprzedaż kolekcji tych małych świątecznych wiosek. Kupiłam więc wszystkie. Byłam niesamowicie podekscytowana, ale szybko zaczęłam tego żałować” – wyznała piosenkarka. 
 
Gwiazda ujawniła, że jej nowe hobby wymknęło się spod kontroli.

„Mam jakieś 800 domków i 800 zestawów kabli, które muszę gdzieś podłączyć. Zajmują dwa pokoje w moim domu. Zdałam sobie sprawę, że to dość ponure. Nie chcę ich składować u siebie, bo ci ludzie kolekcjonowali je przez całe życie” – powiedziała wokalistka.

Adele podkreśliła, że choć bardzo chciałaby się pozbyć zbędnych przedmiotów, nie ma pomysłu, jak to zrobić. „Powiedziałam o tym wszystkim przyjaciołom. Ekscytowałam się, że znalazłam nową pasję. Jeśli więc zacznę obdarowywać nimi znajomych w ramach prezentów świątecznych, ludzie się obrażą – będą wiedzieli, że nie kupiłam tego z myślą o nich. Nie wiem, co zrobić z hobby, którym kompletnie przestałam się interesować” – zaznaczyła. 

Adele wyznała, że pokaźną kolekcję bożonarodzeniowych dekoracji trzyma w tajemnicy przed swoim życiowym partnerem, agentem sportowym Richem Paulem. „Najgorsze jest to, że gdy przyszła paczka z dwiema wioskami, pokazałam je mojemu chłopakowi, a on powiedział tylko: +W porządku, ale nie daj się ponieść. Tylko nie daj się temu ponieść+. Nie ma pojęcia o istnieniu pozostałych. Co ja mu powiem, gdy wejdzie do któregoś z tych pokoi? Pewnie skłamię, że dostałam je w prezencie” – stwierdziła gwiazda. (PAP Life)

mar/
 

TEMATY: