Afera mailowa. Pułkownik usłyszał zarzut

2025-01-30 12:38 aktualizacja: 2025-01-30, 16:34
Laptop i mysz/zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Archiwum
Laptop i mysz/zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Archiwum
Prowadzone jest śledztwo przeciwko płk. rez. Krzysztofowi G; usłyszał on już zarzut, m.in. przekroczenia uprawnień - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Chodzi o sprawę przesłania Michałowi Dworczykowi niejawnych danych NATO, które wyciekły o po włamaniu się na skrzynkę mailową ówczesnego szef KPRM.

O śledztwie prowadzonym przeciwko płk. rez. Krzysztofowi G. Prokuratura Okręgowa poinformowała w czwartkowym komunikacie.

Postępowanie zainicjowane zostało zawiadomieniem z października 2022 r. złożonym przez ówczesnego posła KO, a obecnie wiceszefa MON Cezarego Tomczyka ws. informacji o przesyłaniu przez pułkownika G. niejawnych danych NATO dotyczących polskich zapasów amunicji czołgowej przez niezabezpieczoną skrzynkę mailową. Zawiadomienie dotyczące ujawniania przez G. niejawnych informacji złożył również następnie poseł KO, a obecnie minister ds. europejskich Adam Szłapka.

Prokuratura poinformowała, że 8 listopada 2024 roku wydano postanowienie o przedstawieniu płk. Krzysztofowi G. zarzutu przekroczenia uprawnień oraz ukrywania dokumentów, którymi nie miał prawa rozporządzać, a 20 listopada 2024 r. ogłoszono mu zarzut i przesłuchano go w charakterze podejrzanego. Płk. rez. Krzysztof G. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i "złożył obszerne wyjaśnienia".

Prokuratura podała, że ustalono, iż "do ewentualnego popełnienia przestępstwa przez płk. Krzysztofa G., polegającego na niezgodnym z przepisami prawa przetwarzaniem informacji niejawnych miało dojść w okresie, kiedy pełnił obowiązki służbowe w związku ze skierowaniem go do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów". Zaznaczono, że "w okresie pełnienia obowiązków służbowych w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Krzysztof G. był żołnierzem w służbie czynnej w stopniu pułkownika, zaś jego zachowanie było ściśle związane z powierzonymi mu obowiązkami służbowymi".

Maile Michała Dworczyka wyciekły do interenetu

W oparciu o zgromadzony materiał dowodowy ustalono - podała prokuratura - że płk Krzysztof G., w czasie, gdy pracował w KPRM, przesłał Dworczykowi nieszyfrowanego maila z niejawnymi informacjami, a następnie te informacje po włamaniu na skrzynkę Dworczyka wyciekły do internetu, opublikowane na portalu poufnarozmowa.pl. Na tym portalu publikowano wtedy także treści innych maili od i do Dworczyka, których prawdziwości nie potwierdzała jednak wtedy KPRM.

"W toku śledztwa zabezpieczono zawartość skrzynek mailowych prywatnych i służbowych użytkowanych przez Krzysztofa G. Kontynuując śledztwo dokonano oględzin wszystkich zabezpieczonych w toku przeszukania dokumentów i elektronicznych nośników informacji oraz dokonano oględzin zawartości zabezpieczonych skrzynek poczty elektronicznej użytkowanej przez płk. rez. Krzysztofa G. W sprawie zasięgnięto opinii Służby Kontrwywiadu Wojskowego" - podała prokuratura.

Przeszukanie mieszkania pułkownika

Ponadto w trakcie śledztwa przeszukano mieszkanie pułkownika, podczas którego "ujawniono m.in. telefony, laptopy, komputery, płyty CD i pendrive’y a także notesy, zeszyty z zapiskami i dokumenty o tematyce wojskowej, w tym również z widocznymi oznaczeniami właściwymi dla dokumentów niejawnych". Prokuratura zaznaczyła, że potrzebna jest dalsza weryfikacja, czy te dokumenty rzeczywiście są niejawne.

W komunikacie zaznaczono, że "z uwagi na charakter sprawy, dotyczącej dokumentacji dotyczącej informacji niejawnych o istotnym znaczeniu dla bezpieczeństwa Państwa, Prokuratura Okręgowa w Warszawie nie przewiduje konferencji i wywiadów w tej sprawie".

Doradca Antoniego Macierewicza

Płk Krzysztof G. w 2015 roku został doradcą szefa MON Antoniego Macierewicza, brał udział m.in. w stworzeniu koncepcji budowy Wojsk Obrony Terytorialnej; w 2016 r. został szefem zarządu Organizacji i Uzupełnień w Sztabie Generalnym WP, gdzie zajmował się m.in. kwestią WOT. We wrześniu 2016 został przeniesiony do rezerwy kadrowej; według doniesień medialnych chodziło m.in. o antyukraińskie wypowiedzi i słowa poparcia dla Władimira Putina.

W 2018 roku został doradcą w KPRM; doradzał m.in. szefowi Kancelarii w sprawach wojskowych. W tym okresie wybuchła tzw. afera mailowa, gdy do przestrzeni publicznej wyciekały maile z prywatnej skrzynki Dworczyka, w tym wiadomości od pułkownika. G. został zwolniony z KPRM w 2022 roku, a na początku 2023 roku portal TVN24 poinformował, że SKW cofnęła mu poświadczenia uprawniające do dostępu do informacji niejawnych.(PAP)

mml/ mok/ lm/ mar/