Arabia Saudyjska to kraj, w którym według Amnesty International, od lat wykonuje się najwięcej egzekucji więźniów na świecie, po Chinach i Iranie.
Dotychczas najwięcej egzekucji wykonano w 2022 r. - 196.
Stosowanie kary śmierci przez Rijad było wielokrotnie krytykowane, a organizacje praw człowieka uznają je za nadmierne i sprzeczne z przedstawianiem się Arabii Saudyjskiej na arenie międzynarodowej jako nowoczesne państwo.
„Arabia Saudyjska przestała udawać, że zreformowała sposób stosowania kary śmierci. Ostatnie obietnice albo się nie spełniły, albo się z nich wycofano" - uważa dyrektor bliskowschodniej organizacji pozarządowej Reprieve, Dżid Basjuni, która prowadzi kampanię przeciwko karze śmierci.
W 2021 r. saudyjska Komisja Praw Człowieka poinformowała, że w Królestwie zmniejszono liczbę egzekucji o 85 proc. w porównaniu z rokiem wcześniejszym, choć organizacje praw człowieka powątpiewały w prawdziwość tych danych.
Wciąż wysoka liczba egzekucji stoi w sprzeczności z deklaracjami de facto przywódcy Arabii Saudyjskiej Mohammeda ibn Salmana, który w 2022 r. zapewniał amerykański magazyn "The Atlantic", iż w królestwie zniesiono karę śmierci, z wyjątkiem przypadków skazywania morderców.
Według Basjuniego presja Zachodu na Arabię Saudyjską „znacznie się zmniejszyła w ostatnich latach”, a Rijad może „spokojnie zachowywać się, jak mu się podoba”.
Zdaniem władz tego kraju stosowanie kary śmierci jest konieczne dla „utrzymania porządku publicznego”.
Według danych AFP w 2024 r. w Arabii Saudyjskiej wykonano egzekucje na 52 osobach skazanych za przestępstwa narkotykowe i 32 za terroryzm.
We wrześniu 31 arabskich i międzynarodowych organizacji praw człowieka potępiło „gwałtowny wzrost” liczby egzekucji przestępców narkotykowych, natomiast w 2022 r. ONZ wezwała władze Arabii Saudyjskiej, by „położyły kres stosowaniu kary śmierci w tych sprawach.
Niezależne organizacje pozarządowe od dawna krytykują władze saudyjskie za wykonywanie kary śmierci za przestępstwa związane z handlem narkotykami, często na ubogich Jemeńczykach lub drobnych przemytnikach z Azji Południowo-Wschodniej, którzy nie znając arabskiego, nie rozumieją nawet zarzutów.
Arabia Saudyjska, w której egzekucje wykonuje się głównie przez ścięcie głowy, a czasami publicznie, nie ma cywilnego kodeksu karnego, który określałby zasady dotyczące wyroków, ani systemu precedensów, przez co kary nie są przewidywalne i zależą w dużej mierze od sędziego.
Największa masowa egzekucja po 1990 r., od kiedy zbiera się dane na ten temat, miała miejsce w marcu 2022 r., kiedy w ciągu jednego dnia pozbawiono życia 81 osób.
Ultrakonserwatywne Królestwo spotyka się z ostrą krytyką za łamanie także innych praw człowieka, m.in. wolności słowa, praw mniejszości religijnych i seksualnych oraz kobiet.(PAP)
baj/ zm/ ep/