Zatrzymanie fotoreportera AFP. Europejskie Stowarzyszenie Agencji Prasowych zwróciło się do tureckich władz
Europejskie Stowarzyszenie Agencji Prasowych (EANA) wezwało w środę władze Turcji do natychmiastowego uwolnienia fotoreportera agencji AFP. Do stowarzyszenia należy ponad 30 agencji, w tym Polska Agencja Prasowa.

"EANA jednoznacznie potępia zatrzymanie przez władze tureckie fotoreportera Agence France-Presse (AFP) Yasina Akgula. Działanie to stanowi rażące naruszenie wolności prasy i podstawowych praw dziennikarzy do wykonywania swoich obowiązków bez obawy przed prześladowaniami" - napisano w oświadczeniu stowarzyszenia.
"Solidaryzujemy się z naszym przedstawicielem, AFP, i ze wszystkimi dziennikarzami, którzy są niesprawiedliwie prześladowani za wykonywanie swojej pracy. Wzywamy władze tureckie do natychmiastowego uwolnienia Yasina Akgula i wszystkich zatrzymanych dziennikarzy oraz do przestrzegania zasad wolności prasy i prawa dziennikarzy do relacjonowania (wydarzeń), bez zastraszania" - czytamy w komunikacie EANA.
"Ataki na dziennikarzy nie tylko powstrzymują przekazywanie prawdy, ale także godzą w prawo społeczeństwa do informacji" - dodano.
Europejskie Stowarzyszenie Agencji Prasowych zostało założone w 1956 r. jako forum współpracy, wymiany informacji i doświadczeń europejskich agencji informacyjnych. Należy do niego ponad 30 agencji, w tym Polska Agencja Prasowa. W połowie września 2023 r. na Zgromadzeniu Ogólnym w Paryżu na prezesa organizacji wybrano Fabrice’a Friesa, dyrektora generalnego Agence France-Press (AFP). Działalność EANA finansowana jest ze składek członkowskich.
Sąd w Stambule wydał we wtorek nakaz tymczasowego aresztowania siedmiu dziennikarzy, w tym Akgula, których podejrzewa się o udział w nielegalnym zgromadzeniu. Dziennikarzowi AFP zarzucono "udział w nielegalnym zgromadzeniu i niezastosowanie się do wezwania o rozejście się". Obrońcy fotoreportera zwrócili uwagę na to, że dziennikarz wykonywał jedynie swoją pracę, a nie uczestniczył w proteście.
Organizowane codziennie w kilku miastach Turcji protesty są odpowiedzią na zatrzymanie 19 marca opozycyjnego burmistrza Stambułu Ekrema Imamoglu. Gubernatorzy Stambułu, Ankary i Izmiru ogłosili w ubiegłym tygodniu zakazy zgromadzeń, które obowiązują do dziś.
Imamoglu, wywodzącemu się z największej tureckiej partii opozycyjnej, Republikańskiej Partii Ludowej (CHP), zarzucono domniemaną korupcję i związki z organizacją terrorystyczną. W niedzielę został aresztowany na podstawie zarzutu dotyczącego korupcji. Później, tego samego dnia, tureckie MSW tymczasowo odsunęło go od pełnienia funkcji burmistrza największej metropolii kraju, a w środę radni Stambułu wybrali na nowego burmistrza Nuriego Aslana z CHP.
Ze Stambułu Jakub Bawołek (PAP)
jbw/ szm/ sma/