Agresja na polskich drogach. Kobieta za kierownicą uderzona pięścią w twarz

2023-12-29 11:17 aktualizacja: 2023-12-29, 13:42
Radiowóz policji ruchu drogowego Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Radiowóz policji ruchu drogowego Fot. PAP/Darek Delmanowicz
65-letni kierowca volkswagena na jednej z ulic Tarnobrzega wybiegł ze swojego samochodu i uderzył kobietę w twarz. Mężczyźnie nie spodobało się, że kierująca oplem przepuszcza innych uczestników ruchu drogowego. 65-latek został objęty policyjnym dozorem. Grożą mu 2 lata więzienia.

Jak poinformowała w piątek podkarpacka policja, do tego zdarzenia doszło na ul. Warszawskiej w Tarnobrzegu. "Z ustaleń policjantów wynika, że 34-latka kierująca oplem, po zabraniu dzieci z przedszkola, wycofała autem z parkingu na pas jezdni, a następnie zatrzymała się na chwilę, aby przepuścić inne pojazdy, wjeżdżające w tym czasie na teren przedszkola" – podała policja.

Jeden z kierowców stojących za oplem, zdenerwował się i zaczął trąbić. Kiedy kobieta dojechała do skrzyżowania, została zaatakowana przez agresywnego kierowcę volkswagena.

Jak podkreśliła policja, mężczyzna wyskoczył z auta i zaczął energicznie iść w jej kierunku.

"Kobieta odsunęła szybę, wówczas została uderzona przez niego pięścią w twarz. Po tej sytuacji napastnik wsiadł do swojego auta i odjechał z miejsca zdarzenia" – napisali policjanci.

Pokrzywdzona zapamiętała mężczyznę oraz numery rejestracyjne volkswagena i o pomoc poprosiła policjantów.

Jak zaznaczyła policja, funkcjonariusze szybko ustalili agresywnego kierowcę.

"Okazał się nim 65-letni mieszkaniec Tarnobrzega. Mężczyzna został przesłuchany. Policjanci przedstawili mu zarzut popełnienia przestępstwa z art. 157 par. 2 KK, za popełniony czyn grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności" – podała policja.

Artykuł 157 par. 2 Kodeksu Karnego przewiduje, że kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Prokurator zastosował wobec podejrzanego dozór policji, zakaz zbliżania i kontaktowania się z pokrzywdzoną oraz zakaz opuszczania kraju. Teraz o losie 65-latka będzie decydował sąd.

Policjanci podkreślili, że kultura jazdy i stosowanie się do obowiązujących przepisów są gwarantem bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

"Aby ograniczyć przemoc i agresję ze strony kierowców, którzy nie potrafią kontrolować swoich reakcji i zachowań, policjanci sięgają po najsurowsze środki. Mogą to być konsekwencje z zakresu prawa karnego, administracyjne - nałożenie punktów karnych oraz skierowanie sprawcy na badania psychologiczne, mające na celu stwierdzenie, czy ma on predyspozycje do posiadania uprawnień do prowadzenia pojazdu” – zaznaczyli policjanci. (PAP)

Autor: Wojciech Huk

mar/