Akcja solidarnościowa z uwięzionym Andrzejem Poczobutem

2023-09-25 21:06 aktualizacja: 2023-09-26, 09:35
Białystok, 25.09.2023. Prezes białoruskiego Radia Racja Eugeniusz Wappa uczestniczy przy pomniku Jerzego Popiełuszki w Białymstoku, fot. PAP/Artur Reszko
Białystok, 25.09.2023. Prezes białoruskiego Radia Racja Eugeniusz Wappa uczestniczy przy pomniku Jerzego Popiełuszki w Białymstoku, fot. PAP/Artur Reszko
Akcja solidarnościowa z odbywającym karę w kolonii karnej przedstawicielem polskiej mniejszości na Białorusi Andrzejem Poczobutem odbyła się w poniedziałek wieczorem w Białymstoku. Apelowano, by pamiętać i nagłaśniać tę sprawę.

Takie akcje w Białymstoku odbywają się co miesiąc przy pomniku bł. ks. Jerzego Popiełuszki, przy którym stoi wielkoformatowe zdjęcie Poczobuta. Akcja to też solidaryzowanie się z innymi więźniami politycznymi uwiezionymi na Białorusi i upominanie się o ich uwolnienie. Organizuje ją Związek Polaków na Białorusi i Podlaski Oddział Stowarzyszenia "Wspólnota Polska".

"30 miesiąc, jak Andrzej siedzi w więzieniu" - mówił na początku wiecu wiceprezes Związku Polaków na Białorusi Marek Zaniewski. Przypomniał, że akcje w Białymstoku odbywają się niemal od samego początku, kiedy uwięziono Poczobuta; dziękował wszystkim za uczestnictwo. "Naszym obowiązkiem jest przychodzić, mówić, pamiętać i nagłaśniać te problemy, aż do skutku, aż na Białorusi zacznie się coś zmieniać" - dodał.

Zaniewski poinformował, że obecnie sytuacja z Andrzejem "jest bardzo ciężka", nadal przebywa w izolacji, nie otrzymuje też leków na serce, których - jak powiedział - codziennie potrzebuje. "Sytuacja jest bardzo ciężka i my musimy o tym mówić, jak się da, wszędzie, gdzie się da, ponieważ to już jest niebezpieczne nawet dla jego życia" - podkreślił. Powiedział też, że bliscy znowu zaczęli otrzymywać od Andrzeja listy, odwiedził go kilkakrotnie adwokat, więc pod tym względem - jak ocenił - "polepszyła się sytuacja".

Zaniewski zaznaczył, że Andrzej Poczobut wie, iż w Białymstoku odbywają się co miesiąc akcje solidarności. "Prosił wam wszystkim przekazać bardzo wielkie dziękuje, że pamiętacie, że przychodzicie, że pamiętacie o nim, że pamiętacie też o reszcie więźniów politycznych, których jest bardzo dużo" - mówił wiceszef ZPB.

Prezes podlaskiego oddziału stowarzyszenia Wspólnota Polska, Anna Kietlińska, w rozmowie z dziennikarzami podkreśliła, że kolejne osoby skazywane są na Białorusi za to, że "myślą inaczej, niż władze i chcą dopominać się o takie fundamentalne priorytety człowieka jak wolność, poczucie samoświadomości, samorządności". "Andrzej Poczobut jest symbolem takich działań, jest symbolem człowieka skazanego za takie wartości" - mówiła i dodała, że jako dziennikarz, Poczobut wypowiadał się w takich kwestiach, dokumentował wydarzenia historyczne i za to - jak zaznaczyła - "został ukarany i oskarżony o propagowanie faszyzmu i wszczynanie waśni na tle narodowościowym".

Kietlińska podała, że obecnie grupa więźniów politycznych to 1,5 tys. osób. Dodała, że część osób, które są zwalniane z więzień, przyjeżdża do Białegostoku i opowiadają o przebiegu procesu i warunkach, w jakich przebywali. "To, że spotykamy się, co miesiąc, to jest to symboliczne wydarzenie, bo przypominamy o tym, że cały czas mamy do czynienia z państwem, które niszczy człowieka za wolność i cały czas mamy sytuację, że to się nie kończy" - mówiła.

Podczas wiecu wspomniała też o sytuacji nauczania języka polskiego na Białorusi, o który - jak podkreśliła - zawsze walczył Poczobut. Kietlińska powiedziała, że obecnie nauka odbywa się jedynie komercyjnie; przestała istnieć Polska Macierz Szkolna, zlikwidowano dwie polskie szkoły, ograniczono możliwości nauczania w szkołach społecznych. "Zlikwidowano praktycznie wszystko, ale ludzie się nie poddają, uczą języka" - dodała.

Podczas wiecu wspominano też innego więźnia politycznego, białoruskiego działacza społecznego, laureata Pokojowej Nagrody Nobla Alesia Bialackiego, który w poniedziałek obchodził - jak podkreślono - 61. urodziny.

Andrzej Poczobut, dziennikarz i działacz mniejszości polskiej na Białorusi, w areszcie przebywał od 25 marca 2021 roku, 8 lutego tego roku został skazany na osiem lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Po nieuwzględnionym odwołaniu od wyroku przebywa w kolonii karnej w Nowopołocku.(PAP)

 

Autorka: Sylwia Wieczeryńska

sma/