O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Ambasador RP: nie należy zarzucać polskim rolnikom poddawania się rosyjskim wpływom

Nie należy zarzucać protestującym polskim rolnikom poddawania się rosyjskim wpływom - oświadczył ambasador RP na Litwie Konstanty Radziwiłł. Dodał, że polscy rolnicy mają powody do niezadowolenia.

Konstanty Radziwiłł. Fot. PAP/Valdemar Doveiko
Konstanty Radziwiłł. Fot. PAP/Valdemar Doveiko

Dyplomata zaznaczył, że rolnicy protestują nie tylko w Polsce, ale też w innych krajach, w tym we Francji, Niemczech i Hiszpanii - pisze agencja BNS.

"Uważam, że byłoby bardzo dużym błędem i byłoby bardzo niewłaściwe, gdybyśmy powiedzieli, że rolnicy protestują, bo są do tego zachęcani przez Rosję. Tak nie jest. Po pierwsze rolnicy mają powody, (by protestować), a po drugie mają do tego prawo" - oznajmił Radziwiłł.

Ambasador RP powiedział, że większość spraw podnoszonych przez rolników jest adresowana bezpośrednio do organów UE i jest uzasadniona.

W środę minister spraw zagranicznych Litwy Gabrielius Landsbergis ocenił, że planowana na piątek przez polskich rolników blokada drogi na granicy polsko-litewskiej przypomina "jakiś rodzaj operacji hybrydowych".

Zdaniem ministra "zaplanowane w przesmyku suwalskim działania nie przypominają już protestów, ale działania wymierzone w bezpieczeństwa narodowe Polski i Litwy".

Przesmyk suwalski to pas lądu o długości około 100 kilometrów na granicy polsko-litewskiej, wciśnięty pomiędzy rosyjską eksklawę Królewiec na zachodzie i Białoruś na wschodzie.

Polscy rolnicy zapowiadają na 1 marca demonstrację na granicy i nie wykluczają, że litewscy rolnicy dołączą do tego protestu. Decyzję o podjęciu akcji uzasadniają tzw. systemem karuzeli zbożowej, który polega na tym, że ukraińskie zboże wjeżdża do województwa lubelskiego czy podkarpackiego jako tranzyt przez Polskę, następnie kieruje się na Litwę, a po przekroczeniu granicy ten transport przestaje być śledzony przez polskie służby. Wówczas samochód ze zbożem wraca na granicę i zmienia dokumenty, a ładunek staje się towarem unijnym, który swobodnie wjeżdża do Polski. (PAP)

jc/

Zobacz także

  • Jerzy Marek Nowakowski. Fot. PAP/Radek Pietruszka

    Ambasador Jerzy Marek Nowakowski: cele Rosji są niezmienne, Putin dąży do odbudowy Wielkiej Rosji

  • Zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/DUMITRU DORU

    Ambasador RP w Mołdawii: negocjacje akcesyjne Mołdawii mogą się skończyć w 2030 r.

  • Krzysztof Krajewski,. Fot. PAP/ EPA/SERGEI ILNITSKY
    Specjalnie dla PAP

    Ambasador RP w Rosji po nagabywaniu w Jekaterynburgu przez propagandystów: nie dam się zastraszyć

  • Jarosław Guzy. Fot. PAP/ Tomasz Gzell
    Specjalnie dla PAP

    Nowy ambasador RP Jarosław Guzy rozpoczął urzędowanie w Kijowie

Serwisy ogólnodostępne PAP