"Andrzej Poczobut jest polskim głosem z Białorusi" [NASZE WIDEO]

2024-03-25 16:03 aktualizacja: 2024-03-26, 22:21
Andrzej Poczobut. Fot. X/PAP
Andrzej Poczobut. Fot. X/PAP
Andrzej Poczobut jest polskim głosem z Białorusi, jest białoruskim, polskim dziennikarzem, który płaci wielką cenę za przywiązanie do wartości jaką jest wolność słowa - powiedział PAP.PL redaktor naczelny Polskiej Agencji Prasowej Wojciech Tumidalski. Kamil Kłysiński z Ośrodka Studiów Wschodnich dodaje, że Poczobut może skończyć źle, bo nie jest osobą pokorną.

Kamil Kłysiński, ekspert ds. białoruskich z Ośrodka Studiów Wschodnich dodał w rozmowie z PAP.PL, że Poczobut „to człowiek, który wie, czego chce i który ma niesamowite poczucie przynależności do Wileńszczyzny, do ziemi, która jest ziemią wszystkich i Polaków tam urodzonych, i Białorusinów i innych mniejszości”. Zdaniem Kłysińskiego „tacy opozycjoniści jak Andrzej Poczobut, o tak twardym charakterze i tak wyrazistych poglądach i tak nieugiętej woli mogą skończyć źle niestety, ponieważ Andrzej nie jest osobą pokorną”.

25 marca 2021 roku aktywista został zatrzymany w Grodnie po rewizji w jego mieszkaniu, a następnie przewieziony do aresztu w Mińsku. Od maja ubiegłego roku Poczobut odbywa karę ośmiu lat więzienia w kolonii karnej w Nowopołocku. Andrzej Poczobut był długo przetrzymywany w areszcie – najpierw w Żodzinie i w Mińsku, a potem w Grodnie, gdzie po zakończeniu „śledztwa” oczekiwał na „proces”. Pierwsza rozprawa odbyła się 16 stycznia 2023 roku, a wyrok zapadł 8 lutego. Sędzia Dzmitryj Bubienczyk, który postanowił proces utajnić, wymierzył Poczobutowi karę ośmiu lat kolonii karnej o zaostrzonym reżimie. Apelacja w Sądzie Najwyższym była formalnością – wyrok utrzymano w mocy, bo „białoruskie sądy się nie mylą”.

Od trzech lat dziennikarz przebywa za kratami. Wiadomo, że pomiędzy Mińskiem i Warszawą toczyły się – i prawdopodobnie wciąż toczą – negocjacje w sprawie jego uwolnienia. Polskie MSZ wielokrotnie zapewniało, że stale podejmuje działania na rzecz zwolnienia Poczobuta. Po ogłoszeniu wyroku Polska zamknęła przejście graniczne, mówiąc wprost, że otworzy je po tym, jak władze w Mińsku zrezygnują z politycznego prześladowania Poczobuta.

W politycznym procesie władze zarzuciły Andrzejowi Poczobutowi, obywatelowi Białorusi i działaczowi polskiej mniejszości, „podżeganie do nienawiści”, a jego działaniom, polegającym na kultywowaniu polskości i publikowaniu artykułów w mediach, przypisano znamiona „rehabilitacji nazizmu”. Poczobut był również oskarżony o wzywanie do działań na szkodę Białorusi.

Andrzej Poczobut to grodzieński aktywista i dziennikarz. Przez wiele lat współpracował z polskimi mediami, w tym „Gazetą Wyborczą” i TVP Polonia, relacjonując sytuację na Białorusi. Za krytyczne wypowiedzi na temat rządzącego Białorusią od 1994 roku Łukaszenki trafiał do aresztu, był sądzony; ostatecznie otrzymał wyrok w zawieszeniu. Jako działacz nieuznawanego przez białoruskie władze i zdelegalizowanego w 2005 roku Związku Polaków na Białorusi Poczobut, pasjonat historii, wiele czasu poświęcał m.in. badaniu losów Polaków na terenach dzisiejszej Białorusi.(PAP)

Autorka: Agnieszka Piechurska

mmi/