Artur Barciś po 40 latach wraca w "Znachorze". Kogo zagra?

2023-08-30 12:45 aktualizacja: 2023-08-30, 15:09
Artur Barciś, fot. PAP/Andrzej Rybczyński
Artur Barciś, fot. PAP/Andrzej Rybczyński
Platforma Netflix opublikowała dziś zwiastun nowej ekranizacji powieści "Znachor" Tadeusza Dołęgi-Mostowicza. W krótkiej zapowiedzi filmu można zobaczyć Artura Barcisia, który wciela się w postać kamerdynera w pałacu Czyńskich. Zaangażowanie tego aktora można uznać za ukłon w stronę kultowej ekranizacji "Znachora" zrealizowanej w 1981 roku przez Jerzego Hoffmana. W tamtym filmie 25-letni wówczas Barciś wcielił się w postać Wasylki.

Fakt, że Artur Barciś dostał rolę w nowej filmowej wersji "Znachora", był przez twórców utrzymywany w tajemnicy. Ujawnił to dopiero opublikowany dziś zwiastun tej produkcji w reżyserii Michała Gazdy. Widzimy w nim Barcisia w roli kamerdynera, który bezskutecznie próbuje powstrzymać Marysię przed spotkaniem z młodym hrabią Czyńskim. Można domniemywać, że jest to rola epizodyczna. Nie zmienia to jednak faktu, że decyzja o zaproszeniu popularnego aktora do tej produkcji jest miłym gestem ze strony twórców nowej ekranizacji "Znachora". Barciś zagrał bowiem w poprzednim filmie na podstawie książki Dołęgi-Mostowicza.

W cieszącym się do dziś wielką popularnością filmie "Znachor" z 1981 roku Artur Barciś zagrał drugoplanową, ale znaczącą postać. Wasylko, syn młynarza Prokopa, był bowiem jednym z najważniejszych pacjentów Antoniego Kosiby. Chłopak po wypadku nie mógł chodzić, lekarze nie byli w stanie mu pomóc. Dopiero znachor znalazł rozwiązanie - połamał mu źle zrośnięte kości i złożył je na nowo, tym razem właściwie. Scena, w której Wasylko stawia pierwsze kroki po operacji, jest jedną z najbardziej wzruszających w filmie.

Czy Artur Barciś jest jedynym aktorem z obsady poprzedniej ekranizacji "Znachora", którego zobaczymy w nowej wersji? To okaże się dopiero 27 września, kiedy film Michała Gazdy trafi do katalogu platformy Netflix. Tytułową rolę zagrał Leszek Lichota, oprócz niego zobaczymy też m.in. Annę Szymańczyk, Ignacego Lissa, Izabelę Kunę, Mikołaja Grabowskiego, Mirosława Haniszewskiego, Łukasza Szczepanowskiego, Pawła Tomaszewskiego i Małgorzatę Mikołajczak. (PAP Life)

jos/