Zdaniem autorów pracy jest to o tyle istotne, że wśród mieszkańców Ameryki Północnej (podobnie jak w wielu innych krajach rozwiniętych) napoje słodzone są największym źródłem dodatkowego cukru w diecie, a choroby sercowo-naczyniowe stanowią główną przyczynę zgonów ludzi na świecie.
„Strategie marketingowe słodzonych napojów polegają często na tym, by pokazywać aktywne fizycznie osoby, które je piją. To sugeruje, że napoje te nie mają negatywnego wpływu na zdrowie, jeśli jesteś osobą aktywną fizycznie” – skomentował współautor pracy Jean-Philippe Drouin-Chartier z Uniwersytetu Lavala (Quebec, Kanada).
Zespół naukowców z tej uczelni razem z kolegami z Uniwersytetu Harvarda (Boston, USA) przeprowadził badanie w dwóch grupach dorosłych osób, uczestników dwóch różnych długofalowych badań. W jednym udział brało ponad 65 tys. pielęgniarek, a w drugim niemal 40 tys. męskich pracowników służby zdrowia. Wszyscy byli początkowo wolni od chorób przewlekłych. Łącznie przenalizowano dane zebrane wśród ponad 100 tys. osób. Stan ich zdrowia był śledzony przez ok. 30 lat.
Okazało się, że nawet jeśli zalecane przez WHO 150 minut aktywności fizycznej tygodniowo chroni przed rozwojem chorób układu krążenia, to nie jest wystarczające, by całkowicie zniwelować negatywny wpływ słodzonych napojów na układ sercowo-naczyniowy. Osoby, które spożywały te produkty ponad dwa razy tygodniowo, miały podwyższone ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, niezależnie od podejmowania aktywności fizycznej. Co ważne, codzienne picie napojów słodzonych jest jeszcze bardziej szkodliwe dla układu krążenia.
„Aktywność fizyczna o połowę redukuje ryzyko chorób sercowo-naczyniowych związane z piciem słodzonych napojów, ale nie eliminuje go w całości” – zaznaczył Drouin-Chartier.
Jak podkreślił, wszechobecność napojów słodzonych cukrem w sprzedaży stanowi duży problem. Zalicza się do nich: napoje bezalkoholowe, gazowane z kofeiną lub bezkofeinowe, lemoniadę, ale też koktajle owocowe. W badaniu nie uwzględniono wprawdzie napojów energetycznych jako osobnej kategorii, ale są one również słodzone cukrem.
Ponadto, naukowcy nie stwierdzili, aby spożywanie napojów słodzonych tzw. sztucznymi słodzikami miało związek z wyższym ryzykiem rozwoju chorób układu sercowo-naczyniowego. „Najlepszą opcją pozostaje jednak picie wody” – zaznaczył Drouin-Chartier.
Główna autorka pracy Lorena Pacheco z Uniwersytetu Harvarda oceniła, że wyniki te dostarczają kolejnych dowodów na to, iż konieczne jest ograniczenie picia słodzonych cukrem napojów nawet przez osoby uprawiające sport. Ponadto należy wprowadzić regulacje dotyczące sprzedaży tych produktów, co pozwoliłoby ograniczyć ich ogólne spożycie. Dla zdrowia układu krążenia ważne jest jednocześnie zachęcanie ludzi do podejmowania i utrzymywania aktywności fizycznej, podsumowała. (PAP)
Joanna Morga
jjj/ bar/