Strajk w Portugalii. Paraliż placówek służby zdrowia
Pracownicy placówek portugalskiej służby zdrowia przystąpili we wtorek rano do 24-godzinnego strajku w szpitalach i przychodniach medycznych na terenie całego kraju. Protest doprowadził do odwołania tysięcy wizyt lekarskich i zabiegów chirurgicznych.

Jak poinformował Mario Rui, przewodniczący syndykatu STTS grupującego pracowników portugalskiej sfery budżetowej, chaos wynika z przyłączenia się do strajkujących lekarzy i pielęgniarek personelu pomocniczego służby zdrowia oraz pracowników administracyjnych.
Sprecyzował, że do wtorkowego strajku jeszcze przed południem przystąpiło około 70 proc. pracowników portugalskich szpitali.
“Największe utrudnienia występują na izbach przyjęć, oddziałach chirurgicznych i hematologii”, dodał związkowiec, precyzując, że odwołanie licznych zabiegów było m.in. rezultatem przyłączenia się do protestu personelu szpitalnych pralni oraz ekip odpowiedzialnych za sterylizację narzędzi medycznych.
Mario Rui wyjaśnił, że strajk najbardziej odczuwalny jest dla pacjentów szpitali z Porto, a także w miastach Faro, Santa Maria da Feira, Tomar oraz w aglomeracji Lizbony.
Głównym żądaniem strajkujących jest poprawa warunków pracy, w tym m.in. wypłata zaległych dodatków socjalnych, a także usprawnienie systemu awansów zawodowych w publicznej służbie zdrowia.
Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)
zat/ mms/ pap/