O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Będą zarzuty dla Błaszczaka? Konsekwencje za odtajnienie planu obrony Polski

W najbliższych tygodniach były minister obrony Mariusz Błaszczak i jego najbliżsi współpracownicy mogą się spodziewać konsekwencji za odtajnienie części planu obrony Polski - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

Mariusz Błaszczak. Fot. PAP/Tomasz Gzell
Mariusz Błaszczak. Fot. PAP/Tomasz Gzell

"Plan użycia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej Warta – 00101 – tak nazywa się dokument, który szczegółowo opisywał sposób, w jaki przed ewentualnym atakiem Rosji miało nas w 2011 r. bronić Wojsko Polskie. W trakcie kampanii wyborczej do parlamentu jesienią 2023 r. kilka stron tego planu zostało odtajnionych i wykorzystanych do walki wyborczej przez polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy zarzucali swoim poprzednikom to, że chcieli 'oddać' Polskę na wschód od linii Wisły Rosjanom i że plan po kilku dniach zakładał obronę na linii tej rzeki. Takie wnioski wydają się jednak mocno naciągane" - pisze w czwartkowym wydaniu "DGP".

Zdaniem generała będącego w rezerwie, cytowanego w artykule, nawet odtajnienie kilku fragmentów pokazuje doświadczonym operacyjnie generałom, co miało się dziać wcześniej, przed obroną na linii Wisły.

"DGP" informuje, że za przygotowanie projektu decyzji o odtajnieniu fragmentu planu „Warta” miała odpowiadać Agnieszka Glapiak, decyzję najpewniej podpisał osobiście minister Mariusz Błaszczak, a w sam proces decyzyjny miał też być zaangażowany Piotr Zuzankiewicz, ówczesny dyrektor departamentu strategii i planowania MON. Oboje należeli do najbliższych współpracowników polityka, Glapiak pełniła funkcję dyrektor Centrum Operacyjnego MON od 2018 r., ale nawet po odejściu była szarą eminencją w resorcie.

"Najpewniej w ciągu kilku najbliższych tygodni sprawa zostanie skierowana do prokuratury i całej trójce mogą zostać postawione zarzuty w związku z ujawnieniem tego dokumentu" - napisał "DGP" dodając, że sam proces odbył się poza wiedzą ówczesnego szefa Sztabu Generalnego gen. Rajmunda Andrzejczaka, co jest kolejnym przykładem tego, że minister Mariusz Błaszczak starał się go omijać.

Według dziennika zarzutów związanych z ujawnieniem informacji niejawnych może się spodziewać także Sławomir Cenckiewicz, który był przewodniczącym państwowej komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007–2022.

"W trakcie swoich działań komisja odtajniła m.in. protokoły przesłuchań Donalda Tuska (dziś premiera) i Tomasza Siemoniaka (dziś ministra koordynatora ds. służb specjalnych) dotyczących współpracy Służby Kontrwywiadu Wojskowego z rosyjską służbą FSB w latach, gdy sprawowali funkcje premiera i ministra obrony narodowej" - wyjaśnia "DGP". (PAP)

kh/ 

Zobacz także

  • Mariusz Błaszczak, Tomasz Grodzki i Małgorzata Kidawa-Błońska podczas posiedzenia RBN Fot. PAP/Piotr Nowak

    "Jesteście jak dzieci we mgle". Mariusz Błaszczak odpowiada premierowi

  • Premier Donald Tusk podczas posiedzenia RBN Fot. PAP/Piotr Nowak

    Premier o rozmowach na RBN: potrzebę politycznej jedności rozumieli wszyscy oprócz Błaszczaka

  • Wiceminister obrony Cezary Tomczyk. Fot. PAP/Vladyslav Musiienko

    Tomczyk: Błaszczak powinien otrzymać wyrok za ujawnienie dokumentów dotyczących planów obrony kraju

  • Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, fot. PAP/Szymon Pulcyn

    Kaczyński o wysłaniu polskich żołnierzy w ramach misji pokojowej na Ukrainę

Serwisy ogólnodostępne PAP