Biejat: kobiety walczące o swoje prawa muszą mieć wsparcie w dużej polityce
Kandydatka Lewicy na prezydenta Magdalena Biejat uważa, że obecnie jest czas na to, by kobiety walczące o swoje prawa m.in. w zakładach pracy miały wsparcie w dużej polityce. "Sprawa kobiet, ich bezpieczeństwo, jest sprawą kluczową, jest sprawą najważniejszą i zasadniczą" - dodała.

Biejat spotkała się w czwartek z przedstawicielami Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych (OPZZ), zajmującego się m.in. równością kobiet na rynku pracy. To właśnie przede wszystkim o tym rozmawiano przy okazji zbliżającego się Dnia Kobiet, rozmawiano podczas spotkania.
Według kandydatki Lewicy, wśród poruszanych tematów spotkania był problem bezpłatnej pracy kobiet w domu, nierówne płace, czy konieczność walki z mobbingiem i przemocą w miejscu pracy.
"To są tematy, które padają również na kampanijnym szlaku. To nie jest tak, że dzisiaj w Łomży, w Olsztynie, w Lipnie czy w Grudziądzu słychać dyskusje tylko o sprawach dotyczących bezpieczeństwa międzynarodowego" - zauważyła Biejat. "Dzisiaj ludzi interesuje bezpieczeństwo tutaj, na miejscu, na co dzień, a kobiety oczekują, że rządzący nie będą się od nich odwracać" - dodała wicemarszałkini Senatu.
"Nigdy nie powinno być tak, że kolejni politycy będą wam mówić, że musicie czekać na inne czasy, żeby zająć się waszymi sprawami" - zwracała się do kobiet Biejat. Zaznaczyła, że teraz jest czas na to, by kobiety walczące m.in. w zakładach pracy o swoje wzajemne prawa miały wsparcie w dużej polityce.
Biejat zaapelowała o "nie odstawianie spraw kobiet na boczną półkę". "Sprawa kobiet, ich bezpieczeństwo, jest sprawą kluczową, jest sprawą najważniejszą i zasadniczą" - mówiła.
Obecna na konferencji wiceprzewodnicząca OPZZ Barbara Popielarz dodała, że zbliżające się święto kobiet to nie tylko moment na składanie życzeń i kwiatów, "ale również czas na dokonanie podsumowań, ile udało się kwestii równości uzdrowić, a ile jeszcze przed nami"
Wskazywała, że 60 proc. kobiet na emeryturach pobiera świadczenie poniżej 2200 zł, co "pokazuje, jak kobiety są narażone na starość, na ubóstwo".
Popielarz zwróciła uwagę, że postulaty równościowe i ich realizacja to również element zdrowia psychicznego Polaków. "Dostępność do wiedzy, do świadomości dotyczącej tego, czym jest równość w wymiarze zawodowym, w wymiarze osobistym jest czymś, co jest na pewno wielkim zadaniem dla psychologów, żeby tę profilaktykę w zakresie społeczeństwa promować. Ale też przeciwdziałanie negatywnym zjawiskom wynikającym z nierówności to element ogólnej dbałości o zdrowie psychiczne" - podkreśliła.
Jak zauważyła, kobiety są lepiej wykształcone, zdrowsze, żyją dłużej, a ostatecznie zarabiają mniej oraz mają niższe emerytury. Wyraziła przy tym nadzieję, że sytuację tę poprawi m.in. ewentualny projekt ustawy o jawności płac.
Przewodnicząca zespołu ds. równości przy OPZZ wyraziła zadowolenie, że "wśród kandydatów jest przedstawicielka kobiet i będzie o nie walczyć".(PAP)
from/ mk/ par/ sma/