Blokowanie ulic przez aktywistów klimatycznych. Prezydent Warszawy i radni zabrali głos

2024-11-29 14:05 aktualizacja: 2024-11-29, 17:13
Aktywiści klimatyczni z Ostatniego Pokolenia blokują Wisłostradę w okolicy Mostu Gdańskiego w Warszawie. Fot. PAP/Albert Zawada
Aktywiści klimatyczni z Ostatniego Pokolenia blokują Wisłostradę w okolicy Mostu Gdańskiego w Warszawie. Fot. PAP/Albert Zawada
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski skrytykował blokowanie głównych ulic stolicy przez aktywistów klimatycznych. Równie krytyczne zdanie na ten temat mają radni wszystkich frakcji.

"Uważam, że sami sobie szkodzą dlatego że, abstrahując od tego jakich idei bronią, wszelkiego rodzaju blokady, po pierwsze szkodzą sprawie, a poza tym są niezgodne z prawem" - powiedział w piątek na konferencji samorządowej Trzaskowski, pytany o blokady organizowane przez aktywistów.

Przekazał, że zarówno organy państwowe, jak i organy miejskie działają w tym przypadku z pełną stanowczością. "Jestem absolutnym przeciwnikiem tego typu zachowań" - podkreślił prezydent Warszawy.

W takim samym tonie wypowiadają się stołeczni radni.

Radny PiS Tomasz Herbich uważa, że takie formy protestu powinny być stanowczo i konsekwentnie wyeliminowane. "Jest to niedopuszczalne, aby w taki sposób, szkodliwy dla mieszkańców, realizować cele i to niezależnie od tego, jak oceniamy te cele. Takie formy protestu, które bezpośrednio uderzają w mieszkańców Warszawy powinny spotkać się z kategoryczną odpowiedzią" - podkreślił radny.

Wiceprzewodniczący Rady Warszawy, szef warszawskiej Nowoczesnej Sławomir Potapowicz zaznaczył, że każdy ma prawo protestować, natomiast granice protestów powinny być takie, w których nie tworzy się jakiś specjalnych niepokojów społecznych i przeszkód dla innych mieszkańców.

"Ja bardzo krytycznie podchodzę do tych działań, które są podejmowane przez Ostatnie Pokolenie. Tym bardziej, że jeśli chodzi o prezydenta Trzaskowskiego i rządzącą w Warszawie Koalicję Obywatelską, to wykonywane jest mnóstwo działań proekologicznych i takich, które mają poprawić jakość życia mieszkańców, w szczególności walki ze smogiem. W związku z tym dziwi mnie to, że ci młodzi ludzie, w sposób szczególny, tak niepokoją mieszkańców Warszawy, uniemożliwiając im dojazd do pracy, czy też normalne funkcjonowanie i poruszanie się po stołecznych drogach" - powiedział Potapowicz.

Wiceprzewodnicząca Rady Warszawy, radna Miasto Jest Nasze Melania Łuczak również uważa, że protesty aktywistów polegające na blokowaniu Wisłostrady nie prowadzą do dialogu. "Forma tych protestów rzeczywiście jest radykalna i raczej nie doprowadzi do dialogu w tej sprawie. Jest to na pewno efektowne" - powiedziała Łuczak. Zaznaczyła, że jest potrzebny dialog z władzami, bo to, co robią nie doprowadzi ostatecznie do zmian, których oczekują.

Od poniedziałku Ostatnie Pokolenie blokuje warszawską Wisłostradę, a także inne arterie stolicy. Aktywiści są odpowiedzialni m.in. za oblanie barwnikiem pomnika warszawskiej Syrenki, czy opóźnienie startu pierwszej w sezonie gonitwy na Torze Służewiec.(PAP)

mas/ mark/ ał/