Stan przedrzucawkowy jest jednym z najgroźniejszych powikłań ciąży, zdarza się u 6 proc. kobiet oczekujących dziecka. Dochodzi do niego na skutek nieprawidłowego przepływ krwi w łożysku, co skutkuje nadciśnieniem u ciężarnej kobiety i niedotleniem płodu. Powodem może być nieprawidłowa reakcja układu immunologicznego matki na organizm płodu albo wadliwe zagnieżdżenie się łożyska. Nie zawsze jednak udaje się ustalić przyczynę.
Prof. Ashley Moffet z Cambridge University wraz ze swym zespołem z kilku ośrodków europejskich wyhodowała w laboratorium fragment łożyska. Ma on umożliwić lepsze poznanie stanu przedrzucawkowego, nazywanego preeklampsją. Specjalistka wyjaśnia w wypowiedzi dla BBC News, że uzyskano „komórkowy model początkowego stadium formowania się łożyska”. Zaznacza, że to bardzo ważny okres dla dalszego rozwoju płodu.
Łożysko (placenta) powstaje w okresie zagnieżdżania się zarodka w macicy (około 10 dni po zapłodnieniu). Łączy płód z organizmem kobiety poprzez ścianę macicy, aby zapewnić mu odżywianie, jak i oddychanie (dopływ tlenu). Waży około 400-500 mg i jest w pełni rozwinięte w 18.-20. tygodniu ciąży. Potem rośnie wraz z rozwojem płodu.
Według prof. Ashley Moffet wiele poważnych zaburzeń ciąży związanych jest z nieprawidłowościami w rozwoju łożyska w pierwszych tygodniach ciąży. Oprócz stanu przedrzucawkowego mogą one doprowadzić do zaburzeń płodu i poronienia.
„Ten proces bardzo trudno badać, szczególnie na etapie zaraz po zapłodnieniu, kiedy łożysko zaczyna łączyć się z macicą matki, co nazywane jest 'czarną skrzynką' w rozwoju płodu” - stwierdziła specjalistka. Dodała, że niewiele wciąż wiadomo o interakcjach, jakie zachodzą między łożyskiem i macicą. A składa się ono z dwóch części: łożyska matki i łożyska płodu. Łożysko matki tworzy się z tkanek macicy, a łożysko płodu powstaje z zewnętrznych komórek formującego się zarodka. Bardzo ważny jest prawidłowy przepływ krwi oraz aktywność odpowiednich genów oraz białek, by obydwa te elementy współgrały.
Dotąd prowadzono badania wczesnego rozwoju ciąży z wykorzystaniem modelu zarodkowego. W tych eksperymentach chodzi jednak o zrozumienie procesów poprzedzających zagnieżdżenie się embriona w macicy. Prof. Moffet twierdzi, że brakuje badań nad późniejszym okresu rozwoju ciąży, aby lepiej poznać interakcje, jakie zachodzą między zarodkiem i macicą. (PAP)
Zbigniew Wojtasiński
kno/