O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Chiny wprowadzają cła odwetowe na wszystkie towary z USA

Władze Chin poinformowały o wprowadzeniu ceł odwetowych w wysokości 34 proc. na wszystkie towary importowane z USA w odpowiedzi na ogłoszone 2 kwietnia przez Waszyngton "cła wzajemne" na chińskie produkty. Decyzja, zatwierdzona przez Radę Państwa, wchodzi w życie 10 kwietnia.

Wykresy przedstawiające amerykańskie cła. Fot. PAP/EPA/SHAWN THEW
Wykresy przedstawiające amerykańskie cła. Fot. PAP/EPA/SHAWN THEW

Komisja ds. Taryf Celnych Rady Państwa powiadomiła, że na wszystkie towary pochodzące z USA "do obecnie obowiązującej stawki celnej zostanie dodana taryfa w wysokości 34 procent". Wyjątek stanowią towary, które zostały wysłane do Chin przed 10 kwietnia i zostaną zaimportowane do 13 maja.

W oświadczeniu podanym na stronach ministerstwa finansów podkreślono, że "nie będzie żadnych zwolnień ani ulg w odniesieniu do nałożonych ceł".

Więcej

Donald Trump. Fot. PAP/EPA/FRANCIS CHUNG / POOL

Media o cłach Trumpa: to największa podwyżka podatku od 1942 r.

Jednocześnie ministerstwo finansów w osobnym komunikacie wezwało władze w Waszyngtonie do "natychmiastowego zniesienia jednostronnych środków taryfowych i rozwiązania różnic handlowych w drodze konsultacji w sposób równy, pełen szacunku i korzystny dla obu stron". Według resortu amerykańskie cła są "typową jednostronną praktyką zastraszania", która narusza międzynarodowe zasady handlowe i szkodzi interesom Chin, a także globalnej gospodarce.

Image
Autor: Michał Czernek/PAP
Autor: Michał Czernek/PAP

Cła USA na Chiny

Trump ogłosił w środę, że na import z Chin zostanie nałożone dodatkowe cło w wysokości 34 proc. Wraz z wdrożonymi w tym roku 20-procentowymi taryfami oznacza to, że towary z ChRL będą od 5 kwietnia obarczone cłami w wysokości 54 proc. Podczas kampanii wyborczej Trump zapowiadał taryfy na poziomie 60 proc.

Ponadto, chińskie ministerstwo handlu poinformowało w piątek o wpisaniu 16 amerykańskich podmiotów na listę kontroli eksportu, argumentując to względami bezpieczeństwa narodowego. Jednocześnie, 11 firm z USA, w tym Skydio i BRINC Drones, zostało umieszczonych przez resort handlu na "liście niewiarygodnych podmiotów" za współpracę wojskową z Tajwanem. Pekin postrzega kontakty militarne z Tajpej jako naruszenie suwerenności Chin.

Osobno ministerstwo handlu i Generalna Administracja Celna ogłosiły wprowadzenie od 4 kwietnia kontroli eksportu na siedem metali ziem rzadkich: samar, gadolin, terb, dysproz, lutet, skand i itr. Jak zaznaczono, kontrolowane materiały mają zastosowanie zarówno cywilne, jak i wojskowe, a wprowadzenie kontroli eksportu "jest powszechną praktyką międzynarodową".

Więcej

Laboratorium badawcze patogenów w USA/zdjęcie ilustracyjne Fot. Yuri Gripas /ABACA POOL/PAP/EPA

Europa ma plan. Chce przechwycić naukowców z USA

"Decyzja, oparta na chińskiej ustawie o kontroli eksportu, ma na celu ochronę bezpieczeństwa narodowego i interesów Chin, a także wypełnianie międzynarodowych zobowiązań w zakresie zapobiegania proliferacji (środków wojskowych)" - oświadczono.

Pekin zapewnia, że nadal pozostaje otarty na zagraniczne inwestycje i tworzy stabilne środowisko biznesowe dla firm przestrzegających prawa.

Po ogłoszeniu przez prezydenta USA pierwszych ceł na chiński import w lutym Pekin odpowiedział m.in. 15-procentowymi taryfami na import węgla i skroplonego gazu ziemnego (LNG), a także 10-procentowymi stawkami na import ropy naftowej czy maszyn rolniczych. Podwojenie taryf przez USA spotkało się z kolei z odwetem w postaci ceł w wysokości od 10 do 15 proc. na import produktów rolno-spożywczych z USA.

Z Pekinu Krzysztof Pawliszak (PAP)

krp/ szm/ ał/

Zobacz także

  • Donald Trump Fot.	YURI GRIPAS / POOL/PAP/EPA

    Biały Dom: stawka celna dla towarów z Chin to obecnie 145 proc.

  • Terminal kontenerowy. Fot. PAP/	Adam Warżawa (zdjęcie ilustracyjne)

    Ekonomista PZU: wojna celna najmocniej dotknie Chiny, Meksyk, Kanadę, strefę euro i same USA

  • Donald Trump. Fot. PAP/EPA/CHRIS KLEPONIS

    Demokraci zarzucają Trumpowi, że decyzją o cłach dał zarobić swoim ludziom

  • Premier Estonii Kristen Michal. Fot. PAP/EPA/OLIVIER MATTHYS
    Specjalnie dla PAP

    Premier Estonii dla PAP: amerykańskie cła nie przyniosły dotąd trwałych szkód dla europejskich gospodarek

Serwisy ogólnodostępne PAP