Czerwony Krzyż: co najmniej 18 zabitych w izraelskim ataku na północy Libanu

2024-10-14 16:09 aktualizacja: 2024-10-14, 18:06
Zniszczenia w Libanie (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/STR
Zniszczenia w Libanie (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/STR
Co najmniej 18 osób zginęło w poniedziałek w izraelskim nalocie na miejscowość Aito w regionie Kada Zagharta w północnym Libanie - przekazał Czerwony Krzyż. Ten górzysty teren zamieszkiwany jest głównie przez chrześcijan i dotychczas nie był atakowany przez izraelskie wojska - przypomniała agencja AFP.

Libańskie ministerstwo zdrowia poinformowało wcześniej o co najmniej dziewięciu ofiarach śmiertelnych ataku. Celem nalotu był dom mieszkalny wynajmowany przez uchodźców - powiedział agencji Reutera burmistrz Aito Joseph Trad.

To jedno z najbardziej wysuniętych na północ miejsc w Libanie zaatakowanych przez Izrael - dodała agencja AP. Izraelska armia jak na razie nie skomentowała uderzenia. Nie jest jasne, co było celem operacji.

Izrael od przeszło trzech tygodni prowadzi zintensyfikowane naloty na Liban, deklarując, że ich celem jest zlikwidowanie zagrożenia ze strony Hezbollahu. Wspierana przez Iran szyicka organizacja kontroluje dużą część wielowyznaniowego Libanu.

Dotychczas izraelskie naloty skupiały się na terenach zamieszkiwanych w dużej mierze przez szyitów, gdzie koncentruje się działalność Hezbollahu, czyli południu kraju, położonej na północnym wschodzie Dolinie Bekaa i południowych przedmieściach stolicy Libanu - Bejrutu. Od dwóch tygodni Izrael prowadzi też operację lądową na południu państwa.

Rząd w Jerozolimie podkreśla, że operacja jest wymierzona w Hezbollah, a w atakach zabito kilkuset członków tej organizacji, w tym jej ścisłe kierownictwo oraz znacznie osłabiono potencjał militarny grupy. Media i władze libańskie informują jednak, że dużą część ofiar stanowią cywile. Z powodu konfliktu z domów uciekło około 1,2 z 5,5 mln mieszkańców Libanu.

Hezbollah regularnie ostrzeliwuje północ Izraela od ponad roku, gdy wybuchła wojna w Strefie Gazy. Uderzenia spotykają się z silnymi kontratakami. Ministerstwo zdrowia w Bejrucie podało w niedzielę wieczorem, że od początku wzajemnych ostrzałów Hezbollahu i Izraela zginęło w nich w Libanie ponad 2,3 tys. osób, a ponad 10 tys. zostało rannych. Większość z nich to ofiary trwającej od trzech tygodni intensywnej izraelskiej kampanii. W uderzeniach Hezbollahu na północ Izraela przez rok poniosło śmierć ponad 50 osób. W niedzielę wieczorem atak drona zabił czterech żołnierzy w bazie w środkowym Izraelu.

Jerzy Adamiak

grg/