Czoło fali na Odrze minęło już Opole

2024-09-18 21:02 aktualizacja: 2024-09-19, 03:17
Wysoki stan Odry w Opolu. Fot. PAP/Michał Meissner
Wysoki stan Odry w Opolu. Fot. PAP/Michał Meissner
Czoło fali wezbraniowej na Odrze minęło już Opole, nie wyrządzając szkód w mieście – przekazały Wody Polskie – Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach. W gotowości pozostaje znajdujący się w tym mieście polder Żelazna.

Jak przekazano w komunikacie gliwickiego RZGW, kulminacja fali na Odrze spodziewana była w Opolu w godzinach 18-20. Miasto zostało przygotowane na przejście fali i wysoki stan wody. Do pracy przygotowano polder Żelazna, jednak uruchomienie tego obiektu zależy od tempa przemieszczania się fali i jej wysokości.

Według ostatnich wskazań, ze środy ok. godz. 18., stan wody na Odrze w Opolu-Groszowicach wynosił 660 cm – 60 cm powyżej poziomu alarmowego, jednak niewiele więcej wobec wskazań wobec poniedziałku i wtorku. W tym czasie brakowało ok. 20 cm, aby woda przewałem trafiła do czaszy polderu Żelazna.

„Wody Odry zasadniczo mieszczą się w międzywalu. Wszystko za sprawą uruchomienia w optymalnym momencie zbiornika Racibórz Dolny, który przechwycił falę i wymiernie ją wypłaszczył, pochłaniając ok. 147 mln m sześc. wody. Na tę sytuację wpływ miał także polder Buków, który zmagazynował ponad 50 mln m sześc. wody” – zaznaczyły Wody Polskie.

Przekazały, że Racibórz Dolny nadal pracuje zgodnie z instrukcją gospodarowania wodą. Wobec zmniejszenia napływu wody Odry, poziom wody w zbiorniku samoczynnie obniżał się: o godz. 17. jego wypełnienie wynosiło ok. 129 mln m sześc. wody, czyli ok. 70 proc. pojemności.

„Z uwagi na zmniejszony dopływ wody do zbiornika, stopniowo obniża się rzędna na obiekcie. Upusty denne pozostają zamknięte. Zbiornik pracuje prawidłowo. Jest stale dozorowany. Pracownicy prowadzą również kontrolę poprawności pracy aparatury kontrolno-pomiarowej oraz innych elementów zbiornika” – zapewniono w informacji gliwickiego RZGW.

Ta jednostka Wód Polskich dodała jednak, że ze względu na nasycenie zlewni Odry wodą i nadwyrężenie wałów wysokim jej stanem, trwało podwyższanie korpusów wałów oraz ich uszczelnianie i dociążanie w miejscach newralgicznych.

„Wysoki stan wód w korycie Odry będzie się utrzymywał przez najbliższe dni z uwagi na wysoki poziom wód w zbiorniku Racibórz Dolny oraz w dopływach do Odry poniżej zbiornika” – napisano w komunikacie. Oznacza to tzw. długą falę.

Gliwicki RZGW poinformował ponadto o uszczelnieniu przez służby przesiąków w wale polderu Buków na odcinku o długości 150 metrów poprzez nasypywanie skarpy (łączna długość obwałowań polderu to ok. 14km). W tym czasie poziom wody w polderze Buków stopniowo się obniżał.

Wody Polskie zastrzegły, że nadwyrężone – wobec wysokich stanów wód na dopływach do Odry- obwałowania w kilku nadodrzańskich lokalizacjach w woj. opolskim wymagają umocnień.

Akcje doszczelniania kontynuowane są m.in. na odcinku Lasaki-Poborszów w miejscowości Koźle-Rogi, gdzie zdecydowano o podniesieniu lewostronnego korpusu obwałowania i wzmocnieniu go na długości ok. 1,6 km (przy czym nie sprawdziły się wtorkowe doniesienia dotyczące pęknięcia wału oraz powstających przesiąków).

Doszczelnianie kontynuowane jest też na odcinku Bierawa-Brzeźce (gdzie konieczne jest podniesienie prawobrzeżnego wału i jego umocnienie); niezbędne okazało się też umocnienie lewostronnego wału Odry na odcinku około 200 metrów od strony odpowietrznej w miejscowości Narok - w rejonie stopnia wodnego Chróścice. Podobne działania trwają w gminie Dąbrowa.

Gliwicki RZGW przypomniał o obowiązującym bezwzględnym tymczasowym zakazie poruszania się po wałach przeciwpowodziowych rzek na całym obszarze administracji tej jednostki. Zakaz obejmuje wszelkie poruszanie się po obwałowaniach rzek: piesze, kołowe, z użyciem jakichkolwiek pojazdów mechanicznych - do 20 września br.

Wody Polskie: zbiornik Racibórz Dolny bezpieczny

Jeśli chodzi o zbiornik Racibórz Dolny, to jesteśmy po bezpiecznej stronie - gromadzi wodę na poziomie 70 procent – przekazała w środę na posiedzeniu sztabu antykryzysowego we Wrocławiu szefowa Wód Polskich Joanna Kopczyńska.

"Jeśli chodzi o zbiornik Racibórz Dolny, to jesteśmy po bezpiecznej stronie - gromadzi wodę na poziomie 70 procent (stan na godz. 16). Polder Buków jest zapełniony w 60 proc." - przekazała w środę po południu podczas sztabu kryzysowego we Wrocławiu prezeska Wód Polskich Joanna Kopczyńska.

Jak wskazała, stan alarmowy i kulminacyjny jest na dopływach. "Identyfikujemy pierwsze straty, które nastąpiły w wyniku powodzi, pierwsze urządzenia, które będzie trzeba bardzo szybko doprowadzić do porządku" – powiedziała, dodając, że inwentaryzacja odbywa się już tam, gdzie woda opada.

"Mnóstwo uszkodzeń brzegów po przejściu wysokiej wody identyfikujemy na potokach Suchy i Bładniczka w Ustroniu" – podała i wskazała, że szkód jest dużo więcej i trzeba je jak najszybciej naprawić.

Rozwiała także obawy mieszkańców Oławy. "W Oławie jest jeden wał, który się przelewa, ale on się przelewa na teren niezabudowany, więc to nie grozi żadnymi skutkami, jeśli chodzi o ludzi" – zapewniła Kopczyńska.

Odnosząc się do pozostałych zbiorników w okolicy Wrocławia, poinformowała, że zbiornik Krosnowice pracuje normalnie, nie ma tam żadnych zagrożeń; "pracują dwa poldery gromadzące wodę we Wrocławiu, Lipki, Oława, Rybna, Stobrawa pracują od wczorajszych godzin wieczornych, też wszystko jest w porządku".

Szefowa Wód Polskich wspomniała też o zbiorniku Mietków, który "wczoraj i dzisiaj był przedmiotem naszej troski". Poinformowała, że trzeba było nieco zwiększyć odpływ wody w ciągu dnia "do 100 metrów sześciennych na sekundę, ale w tej chwili było już możliwe zmniejszenie, czyli mniej wody wlewane jest do Bystrzycy, co oznacza, że to będzie się trzymało w korycie".

Poinformowała również, że trwa zabezpieczenie i podwyższenie wałów przeciwpowodziowych w Marszowicach 1 i 2, "które później przyjmują wodę z Mietkowa".

Przyznała, że są liczne awarie, np. przepompowni, zaczął przeciekać mur przy ulicy Moniuszki w Żaganiu, trzeba także na bieżąco monitorować stan wałów przeciwpowodziowych.

Fala kulminacyjna na Bobrze przechodzi przez Nowogród Bobrzański

W środę wieczorem sytuacja na Bobrze w Nowogrodzie Bobrzańskim była stabilna. Do godziny 23 kulminacyjna fala powinna już przejść przez tę miejscowość – przekazał PAP mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej straży pożarnej.

Sytuacja w Nowogrodzie Bobrzańskim jest opanowana. Mł. bryg. Kaniak dodał, że sytuacja nie będzie się już pogarszała, a fala powodziowa na rzece Bóbr w czwartek około godz. 11 dotrze do Odry.

"Zapora zbudowana na drodze z Nowogrodu Bobrzańskiego do Krzystkowic zdała egzamin" – podał rzecznik lubuskich strażaków. Służby notują tylko miejscowe przesiąkania wody.

Ludzie wracają do domów. "Na miejscu zostały patrole strażaków monitorujące sytuację" – dodał Kaniak.

Sytuacja poprawiła się także na Odrze w Cigacicach koło Zielonej Góry i w regionie lubuskim. "Na obecną chwilę nie ma zagrożenia ze strony rzeki Odra" – ocenił strażak.

Poziom Odry jest tam wysoki i miejscami zbliżył się do korony wałów. "Rzeka nie zagraża miejscowościom leżącym przy rzece, ale sytuacja cały czas jest dynamiczna" – podkreślił mł. bryg. Kaniak. 

mtb/ malk/ mir/ jann/ wus/ pij/ grg/