Czwartkowe starty Polaków na igrzyskach. Kajakarki w K4 w finale, medalowa szansa Kułynycza w zapasach, sztafeta na bieżni

2024-08-08 09:57 aktualizacja: 2024-08-08, 10:30
Polskie kajakarki w składzie: Karolina Naja, Anna Puławska, Adrianna Kąkol i Dominika Putto, fot. PAP/Adam Warżawa
Polskie kajakarki w składzie: Karolina Naja, Anna Puławska, Adrianna Kąkol i Dominika Putto, fot. PAP/Adam Warżawa
Kajakarki Karolina Naja, Anna Puławska, Adrianna Kąkol i Dominika Putto w czwartek powalczą o olimpijski medal w K4 500 m. Biało-czerwone trzy lata temu w Tokio były trzecie. Szansę na podium ma zapaśnik Arkadiusz Kułynycz w kategorii 87 kg.

Polki zajęły trzecie miejsce w wyścigu eliminacyjnym i bezpośrednio awansowały do finału igrzysk olimpijskich. Wygrały Nowozelandki przed Hiszpankami. Walkę o medale w tej konkurencji zaplanowano na godz. 13.40.

"Wykonałyśmy dziś plan" - mówiła we wtorek Naja. Czterokrotna medalistka olimpijska miała na myśli także awans do półfinału K2 500 m. Pochodząca z Tych zawodniczka w "dwójce" dokonała tego wspólnie ze swoją koleżanką z osady Anną Puławską. Obie w Tokio nie tylko weszły w skład "brązowej" czwórki, ale w duecie wywalczyły srebro.

Dorota Borowska perypetie związane z dopuszczaniem do startu stara się przekuć w sportowy sukces. Kanadyjkarka Posnanii wspólnie z Sylwią Szczerbińską awansowały do półfinału C2 500 m. Obie w czwartek wystartują w eliminacjach C-1 200 m (10.30). Borowska - czwarta zawodniczka IO Tokio 2020 w tej konkurencji - w ostatniej chwili została dopuszczona do startu na igrzyskach. W niedzielę została oczyszczona przez Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) z zarzutów stosowania niedozwolonych środków.

Polski kajakarki zgodnie przyznają, że nie ma co rozdawać medali i miejsce przed finałami, choć nie ukrywają wysokich aspiracji.

Kułynycz wystąpi w czwartkowych repasażach w stylu klasycznym w kategorii 87 kg (11.00), zachowując szansę na brązowy medal. W nich zmierzy się z Carlosem Munozem. Kolumbijczyk to mistrz igrzysk Ameryki Południowej z 2018 roku. Na igrzyskach w Rio zajął 20. miejsce. Polak później musi pokonać Żana Bełeniuka. Ukrainiec, który także zasiadał w krajowym parlamencie, to złoty medalista olimpijski z Tokio, a z Rio przywiózł srebrny krążek.

Jeszcze przed południem w kat 57 kg w st. wolnym, w 1/8 finału, zaprezentuje się zapaśniczka Anhelina Łysak, która zmierzy się z Ukrainką Aliną Hruszyną-Akobiją

Od czwartku do trzydniowej rywalizacji przystąpią pięcioboiści, którzy boje o olimpijskie podium rozpoczną od szermierczej planszy. Mężczyźyni, a wśród nich mistrz Polski Łukasz Gutkowski i Kamil Kasperczak, starty rozpoczną o godz. 11.00. Blisko trzy godziny później (13.40) do walki przystąpią kobiety, w tym Natalia Dominiak i Anna Maliszewska.

Z występów biało-czerwonych na lekkoatletycznej bieżni Stade de France zwraca uwagę start w kwalifikacjach sztafety 4x100 m kobiet (11.10). W półfinałach 1500 m (19.35) pobiegną Klaudia Kazimierska i Weronika Lizakowska. Siedmioboistkę Adriannę Sułek-Schubert czeka pracowity dzień. Przed nią starty na 100 m ppł, skok wzwyż i pchnięciu kulą.

Alan Banaszek zadebiutuje na igrzyskach, startując w wieloboju w kolarstwie torowym, czyli w tzw. omnium - początek 17.00. Na paryskim welodromie przez repasaże do ćwierćfinałów sprintu (18.01) przebił się Mateusz Rudyk.

Żeglarze doczekali się ostatniego dnia rywalizacji. Julia Damasiewicz wystąpi w formula kite, ale nie ma już szans na medal.

sma/