Czy PiS poprze wnioski o uchylenie immunitetów posłów Zbigniewa Ziobry? Zapowiedź szefa klubu

2024-06-03 21:32 aktualizacja: 2024-06-04, 08:17
Jarosław Kaczyński i Mariusz Błaszczak Fot. PAP/Radek Pietruszka
Jarosław Kaczyński i Mariusz Błaszczak Fot. PAP/Radek Pietruszka
Nie widzę powodu, dla którego powinniśmy popierać tego rodzaju wnioski – powiedział szef klubu PiS Mariusz Błaszczak o głosowaniach w sprawie zapowiadanych przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara wnioskach o uchylenie immunitetów posłów z Suwerennej Polski.

Szef resortu sprawiedliwości w ubiegłym tygodniu skierował do marszałka Sejmu Szymona Hołowni wniosek o uchylenie immunitetu posła PiS Michała Wosia, byłego wiceministra sprawiedliwości. Podstawą wniosku są ustalenia prokuratury dotyczące nieprawidłowości w wydatkowaniu pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości, m.in. 25 mln zł na zakup Pegasusa. Bodnar zapowiedział, że kolejne wnioski o uchylenie immunitetów w związku z nieprawidłowościami w wydatkowaniu środków z FS są w przygotowaniu i będą dotyczyć polityków z Suwerennej Polski.

Szef klubu PiS pytany w poniedziałek o to, jak w tej sprawie będą głosować w Sejmie posłowie tego ugrupowania, powiedział, że nie widzi powodu, dla którego powinni oni popierać tego rodzaju wnioski.

"Uważamy, że cała ta sprawa jest jedną wielką hucpą związaną z tym, że Donald Tusk wpadł w panikę. Nie idzie mu rządzenie, nie potrafi rządzić, więc organizuje igrzyska. Po kompromitacji komisji śledczych teraz mamy igrzyska związane właśnie z tą sprawą" – mówił Błaszczak na konferencji w Słomkowie w woj. łódzkim.

Dodał, że wyjaśnić należy to, z jakiej przyczyny poseł KO Roman Giertych przedstawia się w roli prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości.

"Czy minister Bodnar jako prokurator generalny wyraził zgodę posłowi Giertychowi na prezentację dokumentów ze śledztwa, czy też robi to na własną rękę. Tu jest wiele pokładów manipulacji i nie widzę powodu, dla którego powinniśmy popierać tego rodzaju wnioski" – podkreślił szef klubu PiS.

Według marszałka Sejmu Hołowni realne jest, że wniosek o uchylenie immunitetu posłowi Wosiowi będzie głosowany na najbliższym posiedzeniu Sejmu, który zbierze się 12, 13 i 14 czerwca. Dokument trafił już do Izby i jest analizowany przez służby prawne.

Śledztwo dotyczące wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości prowadzi Prokuratura Krajowa, która w tej sprawie postawiła zarzuty m.in. byłym urzędnikom Ministerstwa Sprawiedliwości. Zajmowali się oni funduszem, którego głównym celem, w założeniu, jest pomoc ofiarom przestępstw. W związku ze śledztwem w kilkudziesięciu miejscach w kraju ABW wraz z prokuratorami przeprowadziła przeszukania, m.in. w domu b. szefa MS Zbigniewa Ziobry. Prokurator Krajowy Dariusz Korneluk podał wówczas, że trwają analizy pod kątem przygotowania wniosków o uchylenie immunitetu politykom.

Michał Woś jest posłem PiS, należy do Suwerennej Polski. W latach 2017-2018 był podsekretarzem stanu w MS upoważnionym przez ministra sprawiedliwości do wykonywania czynności dysponenta Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej – Funduszu Sprawiedliwości. Pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej jest możliwe po uprzednim uzyskaniu zgody Sejmu.

Błaszczak w poniedziałek w Słomkowie wspierał kandydatów do PE z list PiS w okręgu łódzkim. Otwiera ją Witold Waszczykowski. Drugie miejsce zajmuje posłanka Joanna Lichocka, a trzecie kolejna parlamentarzystka Anna Milczanowska. Następne miejsca otrzymali b. ministrowie w rządzie Zjednoczonej Prawicy – Robert Telus i Waldemar Buda oraz b. doradca prezydenta Andrzeja Dudy, poseł Paweł Sałek.

Jak mówił Błaszczak, głównymi postulatami PiS są: sprzeciw wobec paktu migracyjnego, Zielonego Ładu, wprowadzeniu waluty euro w Polsce oraz usuwaniu krzyży z miejskiej przestrzeni publicznej. Dodał, że reprezentanci tej partii opowiadają się natomiast za kontynuowaniem inwestycji strategicznych, takich jak m.in. Centralny Port Komunikacyjny oraz terminal kontenerowy w Świnoujściu.

"To są bardzo ważne wybory, które będą miały olbrzymie znaczenie dla przyszłości naszej ojczyzny. (…) Lista PiS w woj. łódzkim jest złożona z kandydatów ambitnych, doświadczonych, którzy dają gwarancję, żeby sprawy polskie były bardzo silnie reprezentowane w Parlamencie Europejskim" – podkreślił.

Wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce odbędą się w niedzielę. Polacy będą wybierać 53 posłów. (PAP)

autor: Bartłomiej Pawlak

mar/