Czy w przypadku Janusza Palikota doszło do złamania tajemnicy adwokackiej? RPO zwrócił się o wyjaśnienia

2024-10-30 14:20 aktualizacja: 2024-10-30, 15:38
Mecenasi Andrzej Malicki (L) i Jacek Dubois (P), obrońcy Janusza Palikota. Fot. PAP/Maciej Kulczyński
Mecenasi Andrzej Malicki (L) i Jacek Dubois (P), obrońcy Janusza Palikota. Fot. PAP/Maciej Kulczyński
Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek zwrócił się w środę do Prokuratora Krajowego Dariusza Korneluka o wyjaśnienia w sprawie podjętych przez prokuraturę i CBA działań po zatrzymaniu Janusza Palikota. Jego obrońcy uważają, że doszło do złamanie tajemnicy adwokackiej.

Według mec. Jacka Dubois funkcjonariusze CBA po zatrzymaniu Janusza Palikota zarekwirowali jego telefon, a zawarta w nim korespondencja z nim jako adwokatem trafiła do prokuratury. W ten sposób, w ocenie Dubois, doszło do złamania tajemnicy adwokackiej i przekroczenia uprawnień. Drugi z adwokatów Palikota, mec. Andrzej Malicki zaznaczył, że tajemnica adwokacka to nie jest atrybut dla adwokata, ale przywilej poufności dla klienta. Obrońcy zapowiadali wówczas złożenie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przekroczenia uprawnień oraz zwrócenie się do Rzecznika Praw Obywatelskich.

Pismo do Prokuratora Krajowego, o którym Biuro RPO poinformowało w środę, jest pokłosiem tej sprawy. "Opisana przez adw. Jacka Dubois sytuacja wymaga wyjaśnienia, w szczególności zbadania pod kątem prawidłowości działań podejmowanych przez funkcjonariuszy CBA oraz Prokuratora" - napisał RPO do Prokuratora Krajowego. Wiącek zwrócił się również "o udzielenie informacji dotyczących reakcji procesowej na złożone przez adw. Jacka Dubois zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa".

7 października Prokuratura Krajowa poinformował, że w związku z informacjami medialnymi dotyczącymi możliwości naruszenia tajemnicy obrończej w toku śledztwa prowadzonego m.in. przeciwko Januszowi Palikotowi z urzędu wdrożone zostało postępowanie sprawdzające.

Janusz Palikot, Przemysław B. i Zbigniew B. zostali zatrzymani 3 października przez CBA w Lublinie i w Biłgoraju. Jeszcze tego samego dnia zostali przewiezieni do wydziału Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, gdzie usłyszeli zarzuty.

Janusz Palikot jest podejrzany o doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na kwotę blisko 70 mln zł. 28 października wrocławski sąd zdecydował, że Palikot pozostanie w areszcie bez możliwości zwolnienia za kaucją; sąd uwzględnił tym samym zażalenie prokuratury na decyzję sądu pierwszej instancji, który orzekł na początku października, że Palikot mógłby opuścić areszt po wpłaceniu 1 mln zł kaucji. Mec. Dubois poinformował, że jego klient nie przyznaje się do postawionych mu zarzutów.(PAP)

nl/ mok/ grg/