W minioną środę londyńskie British Museum, należące do najważniejszych i najczęściej odwiedzanych muzeów na świecie, poinformowało, że jeden z jego pracowników został zwolniony, gdy okazało się, że pewna liczba przedmiotów z muzealnej kolekcji zaginęła, została skradziona lub uszkodzona.
Następnego dnia "Daily Telegraph" i "The Times" ujawniły, że osobą, która kradła eksponaty jest wieloletni kurator muzeum i znany ekspert od sztuki starożytnej Grecji Peter John Higgs.
Kurator wynosił eksponaty?
British Museum jak do tej pory nie sprecyzowało liczby skradzionych przedmiotów ani nie opublikowało ich zdjęć i opisów. Według komunikatu z zeszłej środy, zaginione przedmioty obejmują "złotą biżuterię oraz klejnoty z kamieni półszlachetnych i szkła, datowane od XV wieku p.n.e. do XIX wieku naszej ery", a większość z nich, to "małe przedmioty przechowywane w magazynie, należącym do jednej z kolekcji muzeum". Dodano, że były one wykorzystywane głównie do prac akademickich i badawczych, a żaden z nich nie był ostatnio prezentowany publicznie.
Jednak jak poinformował "Daily Telegraph", powołując się na swoje źródła, liczba brakujących przedmiotów "znacznie przekracza tysiąc i jest raczej bliższa dwóch tysięcy", choć dokładnie może to nie zostać nigdy ustalone ze względu na luki w muzealnej dokumentacji. Jak dodaje gazeta, tak duża liczba wyjaśnia, dlaczego British Museum jest niechętne do podawania tych informacji do publicznej wiadomości.
Na dodatek okazuje się, że wicedyrektor Jonathan Williams już w lutym 2021 r. został osobiście ostrzeżony o tym, że na rynku pojawiają się przedmioty, które mogą pochodzić z kradzieży w British Museum. Higgs miał wynosić eksponaty od co najmniej 2016 r., bo wtedy po raz pierwszy zaczęły się one pojawiać na platformie aukcyjnej eBay.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
kno/